W skrócie
- Miedź podrożała, bo zbyt mało trafia jej na rynek. Najbardziej poważne przyczyny deficytu to katastrofa geologiczna w wielkiej kopalni w Indonezji i tymczasowe zamknięcie huty w Peru w związku ze strajkami i protestami pracowniczymi.
- Goldman Sachs wycofał się z prognozy ceny miedzi wynoszącej 9 700 dolarów za tonę w grudniu 2025 roku. W tej chwili analitycy banku zakładają, że notowania surowca znajdą się w przedziale 10 200 - 10 500 dolarów.
- KGHM rocznie wytwarza od 1 200 do 1 400 ton srebra. Z kolei produkcja złota to ponad 2 tony. Od 2024 roku spółka nie tylko wydobywa, ale także produkuje sztabki "żółtego metalu”.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
KGHM jest największym w Europie producentem miedzi i drugim na świecie srebra. Wydobywa też złoto i przetapia je w sztabki. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu kombinat oferował sztabki złota oraz gąski srebra jedynie w większych gramaturach. Dlatego trafiały one głównie do klientów biznesowych. Teraz jednak KGHM ma do zaproponowania klientom indywidualnym kilka nowych rodzajów sztabek mniejszych rozmiarów, począwszy od jednouncjowych (około 31,1 g).
Polska Miedź liderem hossy
Kombinat Polska Miedź zatrudnia ponad 34 tysiące osób, a aktywa ma w Europie i obu Amerykach. Największym udziałowcem spółki jest Skarb Państwa, do którego należy 31,79 proc. akcji. Firma z Dolnego Śląska po pierwszym półroczu 2025 roku przedstawiła dobre wyniki finansowe - przychody osiągnęły poziom 17,5 miliarda złotych, a zysk netto wyniósł 580 milionów.
Od początku tego roku jedna akcja KGHM na GPW w Warszawie podrożała ze 115 do prawie 160 zł. Ten blisko 40-procentowy wzrost jest o 10 punktów procentowych wyższy od tegorocznego ruchu w górę indeksu WIG20. Dużo zarobili inwestorzy, którzy kupili walory Polskiej Miedzi przed 18 września. Tego dnia cena akcji była jeszcze umiarkowana i wynosiła 134,5 zł. Potem ruszyła w górę.
Niektórzy specjaliści analizy technicznej zakładają, że dopóki kurs KHGM utrzymuje się powyżej 135 zł, scenariusz wzrostowy nie zostanie podważony. W tym wariancie celem jest cena akcji na poziomie 180 zł i potencjalne dalsze wzrosty w kierunku 220 zł przy kontynuacji hossy na rynku metali.
O poprawie notowań KGHM przesądza bardzo szybki w ostatnim czasie wzrost cen miedzi i metali szlachetnych na rynkach światowych. Tona miedzi na giełdzie w Londynie jest najdroższa od wiosny 2024 roku i kosztuje ponad 10 400 dolarów. Uncja srebra osiąga poziom 47 dolarów, najwyższy od 14 lat. Uncja złota z ceną przekraczającą 3 850 dolarów bije rekordy wszech czasów.
Metal coraz bardziej deficytowy
Wrześniowy skok notowań miedzi jest następstwem poważnych ograniczeń po stronie podaży surowca. Na rynki coraz bardzie wpływa katastrofa w drugiej co do wielkości kopalni tego metalu na świecie - Grasberg Block Cave w Indonezji. Wydobycie surowca zostało tam drastycznie zmniejszone z powodu wielkiego osuwiska błotnego. Wydarzenie miał miejsce 8 sierpnia, ale analizy ekspertów i usuwanie szkód potrwają jeszcze długo.
Drugim ważnym wydarzeniem branżowym jest tymczasowe zamknięcie w zeszłym tygodniu huty miedzi Hudbay Minerals w Peru. Przyczyną decyzji są liczne strajki, demonstracje, a nawet zamieszki z udziałem górników. Pracodawca informuje, że współpracuje z rządem i służbami porządkowymi i próbuje nawiązać kontakt z protestującymi, bo chce znaleźć rozwiązanie, które umożliwi jak najszybszy powrót do normalnej działalności. Kanadyjska spółka górnicza Hudbay Minerals zapewnia też, że bieżący kryzys nie wpłynie na zdolność firmy do osiągnięcia prognozowanej w 2025 roku produkcji.
Goldman Sachs spodziewa się wzrostu cen miedzi
W związku z zakłóceniami w indonezyjskiej kopalni Grasberg, bank inwestycyjny Goldman Sachs obniżył prognozę światowych dostaw rud miedzi na lata 2025-26. Bank szacuje, że w wyniku katastrofy nastąpi całkowita strata w dostawach wynosząca 525 tysięcy ton metrycznych. Eksperci zredukowali swoje szacunki dotyczące globalnego wzrostu wydobycia w 2025 roku do 0,2 proc. (wcześniej prognozowano 0,8 proc.) oraz w 2026 roku do 1,9 proc. (wcześniej 2,2 proc.).
Goldman Sachs przesądza, że produkcja w Grasberg w czwartym kwartale 2025 roku będzie bardzo niska, ponieważ nieuszkodzona część kopalni wznowi działalność prawdopodobnie dopiero w listopadzie. Analitycy banku dodają, że te nienaruszone wyrobiska stanowią około 30-40 proc. rocznej zdolności produkcyjnej Grasberg Block Cave. Kopalnia jako całość ma wznowić wydobycie w 2026 roku.
Bank inwestycyjny wycofał się także z wcześniejszej prognozy ceny miedzi wynoszącej 9 700 dolarów za tonę w grudniu 2025 roku. W nowej sytuacji Goldman Sachs zakłada, że notowania surowca znajdą się w przedziale 10 200 - 10 500 dolarów. Podtrzymana została natomiast długoterminowa perspektywa cenowa miedzi na poziomie 10 750 dolarów za tonę do 2027 roku.
KGHM bogaty i w srebro i w złoto
W pierwszej połowie 2025 roku wydobycie miedzi w KGHM wyniosło 343,8 tysiąca tony. Spółka ujawniła też wyniki po 8 miesiącach i podkreśla, że "produkcja była na poziomie zbliżonym do planowanego". Wiadomo także, że kombinat swoje zasoby srebra w pierwszym półroczu powiększył o 657 ton. Natomiast wynik po 8 miesiącach "kształtował się powyżej założeń budżetowych". KGHM rocznie wytwarza od 1 200 do 1 400 ton tego kruszcu.
Z kolei produkcja złota to ponad 2 tony rocznie. Od 2024 roku spółka nie tylko wydobywa, ale także produkuje sztabki "żółtego metalu". Przy czym KGHM nie prowadzi sprzedaży bezpośredniej złota i srebra. Produkty inwestycyjne dla klientów indywidualnych o gramaturze od 1 uncji do 1 kilograma są oferowane za pośrednictwem renomowanych mennic. Sztabki złota i srebra produkowane są w Wydziale Metali Szlachetnych Huty Miedzi Głogów.
"Złoto od lat cieszy się renomą aktywa chroniącego wartość pieniądza w czasach niepewności. Z kolei srebro, z uwagi na swoje właściwości, jest niezastąpionym surowcem w wielu gałęziach przemysłu, a także jubilerstwie i medycynie" - czytamy w komunikacie prasowym KGHM. Srebro - co zaznaczono - ma również kluczowe znaczenie w transformacji energetycznej dzięki doskonałej przewodności elektrycznej. Dlatego prognozy na najbliższe lata mówią o wzroście zapotrzebowania na ten metal.
Wielu analityków podkreśla, że w porównaniu z zagranicznymi konkurentami, KGHM wyróżnia się szerszą dywersyfikacją wydobywanych surowców (miedź, srebro, złoto i molibden). Przy czym, największym atutem jest bezkonkurencyjna skala produkcji srebra. Inna mocna strona Polskiej Miedzi to stabilność finansowa. W dodatku, spółka prowadzi prace rozpoznawcze z myślą o utworzeniu trzech nowych szybów górniczych. Inwestycja ma kosztować 9 miliardów złotych. Po stronie zagrożeń dla KGHM eksperci widzą potencjalne niekorzystne zmiany kursów walut i korekty cen metali, a także rosnące koszty energii i niestabilne, zmieniające się regulacje podatkowe.
Jacek Brzeski