KGHM pracuje nad strategią. Szuka nowych źródeł energii
- Pracujemy nad aktualizacją strategii, we wrześniu będziemy mogli się podzielić wynikami prac - zapowiedział prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.
KGHM pokazał wyniki za I półrocze 2021 r. Skorygowana EBITDA grupy wzrosła w ujęciu rocznym o 100 proc., przychody o 32 proc. Produkcja miedzi płatnej była wyższa o 8,6 proc. w odniesieniu do pierwszego półrocza 2020 r.
- Pierwszy raz od dłuższego czasu mamy wiatr w plecy, a nie w twarz. Te wyższe ceny miedzi, to nie jest główna przyczyna, że możemy się dobrymi liczbami podzielić. Szereg inicjatyw przynosi efekty - podkreślał Chludziński, który dodał, że po raz pierwszy z Sierra Gorda (kopalnia w Chile) pieniądze płyną do Polski. - Mamy sytuację, że wróciło ok. 500 mln zł do Polski. To nie jest koniec, następne kwoty są w tym roku zaplanowane, jeśli się utrzymają dobre parametry produkcyjne i finansowe - mówił Chludziński. Przyznał też, że pierwszy raz od dłuższego czasu warunki makroekonomiczne mocno sprzyjają spółce. Cały czas są one jednak niepewne.
KGHM pracuje nad aktualizacją strategii, by lepiej odpowiadała ona na zmieniające się warunki makrogospodarcze. - Jeśli się nic fundamentalnego na świecie nie stanie, następne lata, zakładamy, to będą lata miedzi i srebra. Musimy produkować jak najwięcej, jak najbardziej optymalnie kosztowo. Żeby to zrobić spółka musi się transformować, odpowiadać na coraz bardziej restrykcyjne regulacje związane z energią, ale też w kontekście optymalizacji procesów przy wykorzystaniu nowych technologii - mówił Chludziński.
Dlatego KGHM szuka też nowych źródeł energii. - Małe reaktory jądrowe, wodór jest potencjalnie ciekawy. Analizujemy także tematy offshore - dodał prezes spółki.
Adam Bugajczyk, wiceprezes ds. rozwoju w spółce, przypomniał, że na program transformacji energetycznej składają się dwie kwestie. - Cały czas pracujemy nad realizacją OZE, ale również optymalizujemy główny ciąg technologiczny w zakresie zużycia energii. Mamy pierwsze efekty, możemy się pochwalić mniejszym zużyciem energii przy utrzymaniu parametrów produkcyjnych - mówił Bugajczyk.
Jak podkreślił, w 2030 r. 50 proc. energii będzie pochodzić z własnych źródeł, w tym z odnawialnych. - Sierra Gorda będzie miała 100 proc. energii z OZE w 2023 - zapowiedział.
W grudniu 2020 r. KGHM uruchomił pierwszą elektrownię fotowoltaiczną - o mocy 3,15 MW. Spółka podała w prezentacji, że własne źródła energii pozwoliły pokryć 22,42 proc. ogólnego zużycia energii w KGHM w 2020 roku (blisko 1,5. Proc. więcej niż w 2019 roku). Jednocześnie zredukowano emisje CO2 o 900 tys. ton. - W tym roku zakończymy inwestycję o mocy 8 MW, zaczniemy kolejną o mocy 6 MW i dwie mniejsze - powiedział Chludziński podczas konferencji prasowej.
Andrzej Kensbok, wiceprezes ds. finansowych zauważył natomiast, że wzrost produkcji miedzi jest odnotowywany we wszystkich segmentach, tak w Polsce, jak i w zagranicznych aktywach. Spadła jednak produkcja srebra. - Ona jest nieco niższa niż w ub.r., co wynika z faktu, że przerabiamy więcej koncentratów obcych, o innych typach niż te w zeszłym roku, z wyższą zawartością miedzi, ale niekoniecznie srebra - wyjaśnił.
Podkreślił także, że pomimo coraz trudniejszych warunków geologicznych, udało się utrzymać wysokość produkcji, a w niektórych segmentach nawet zwiększyć. - Produkcja miedzi elektrolitycznej wzrosła, jest to podyktowane większym przerobem wsadów obcych (złomów i koncentraktow) - dodał.
- Na wynik w I półroczu 2021 wpływ miały - jak zauważył Kensbok - rosnące ceny praktycznie wszystkich surowców. Negatywnie oddziaływał jednak kurs dol./złoty. - Czynnikami wzrostu EBITDA są również utrzymanie stabilnej produkcji i kosztów. Efekt jest taki ze praktycznie dwukrotnie zwiększyliśmy zysk operacyjny - wyjaśnił.
Przychody KGHM w pierwszym półroczu wyniosły 14,5 mld zł w porównaniu z 10,9 mld zł w analogicznym okresie rok temu. Z kolei zysk wzrósł do 3,7 mld zł z 699 mln zł.
Wzrost kosztów był nie do uniknięcia, na co wpływ miały rosnące ceny materiałów (np. stali) i energii. KGHM spłacił też część zadłużenia w II kw. tego roku w wysokości ok. 450 mln dol.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Wskaźnik długu netto do skorygowanej EBITDA jest na poziomie 0,7. Znacznie niżej niż w ub.r. i zgodnie z naszą polityką. Dług netto utrzymuje się mniej więcej na takim samym poziomie. Wykorzystaliśmy nadwyżkę gotówki do spłaty kredytu. Nie chcemy utrzymywać nadmiernego zapasu gotówki, bo nie pracuje ona, nie chcemy też nadmiernych długów. Mamy otwarte linie kredytowe na kwotę ok. 8,2 mld zł, które są elastyczna i możemy z nich korzystać. Nasza struktura finansowania jest optymalna. Jest ona dalej optymalizowana, unikamy tych kosztów finansowych które są niepotrzebne - wyjaśnił Kensbok.
Bartosz Bednarz
https://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news-analitycy-ceny-miedzi-na-rozstaju,nId,5414062