KGHM znowu szuka inwestora dla TL
Do końca lutego 2002 r. nowy zarząd Dialogu, drugiego pod względem wielkości operatora niezależnego telefonii stacjonarnej w Polsce, opracuje strategię rozwoju firmy. Zgodnie z nią inwestycje w 2002 r. mają wynieść od 400 do 500 mln zł. Środki zapewni KGHM oraz inwestor finansowy, który ma zasilić spółkę do połowy roku.
Nowy zarząd Telefonii Dialog (dawniej Telefonia Lokalna) przygotowuje nową, pięcioletnią strategią rozwoju. Prace nad nią mają się zakończyć do końca lutego. Na razie wiadomo niewiele na temat tegorocznych planów Dialogu.
- W 2002 r. zamierzamy zainwestować 400-500 mln zł. Na koniec roku te inwestycje pozwolą nam na powiększenie pojemności sieci do 700 tys. linii oraz bazy klientów do 430-450 tys. - mówi Katarzyna Muszkat, prezes Telefonii Dialog.
Znajdziemy pieniądze
Prezes zapewnia, że nie będzie problemów z pozyskaniem środków na realizację tych planów.
- Jest otwarta uchwała NWZA o podwyższeniu kapitału o 200 mln zł. Trwają rozmowy z zarządem KGHM, które mają doprowadzić do pokrycia tej emisji. Optymalnym rozwiązaniem jest jednak wprowadzenie do spółki drugiego inwestora, najlepiej finansowego, który wspomoże KGHM w finansowaniu Dialogu - mówi Katarzyna Muszkat.
Jej zdaniem, najlepszym wyjściem byłoby pozyskanie finansowania długoterminowego - na 5-7 lat, tak by w trakcie procesu inwestycyjnego spółka nie musiała ponosić dużych kosztów z tytułu spłacania rat kapitałowych. Nie wiadomo jednak, czy znajdzie się instytucja finansowa, która w obecnej sytuacji na rynku telekomunikacyjnym zdecyduje się na wejście do Dialogu. Tym bardziej że w 2001 r. ówczesne władze KGHM podejmowały już próby pozyskania inwestora dla operatora. Zakończyły się one kompletnym fiaskiem, czym nie zamierza się jednak zniechęcać obecny zarząd.
- Wysłanie memorandum i czekanie na odpowiedź nie wystarczy, a tak postąpiono. Najważniejsza dla inwestorów jest przejrzystość strategii rozwoju, której nie było. Opracowujemy ją obecnie i już widać zainteresowanie u instytucji finansowych - twierdzi prezes Muszkat.
Poszukiwanie inwestora powinno zakończyć się przed końcem czerwca 2002 r. Wtedy bowiem przypadają terminy zapadalności kredytów i obligacji Dialogu o łącznej wartości blisko 1,5 mld zł. Tymczasem zarząd Dialogu chce powiązać kwestię znalezienia inwestora dla spółki z restrukturyzacją zadłużenia. Zdaniem Katarzyny Muszkat, nie oznacza to, że potencjalny inwestor musi pochodzić z sektora bankowego.
Kierunek - Łódź
Region, w którym w 2002 r. spółka zainwestuje największą część z planowanych wydatków, to Łódź. Dialog w dalszym ciągu ma rozwijać swoją sieć w regionie Wrocławia. Pierwsze kroki operator chce postawić również w Warszawie. Przy rozwoju zasięgu działania Dialog chce współdziałać z innymi podmiotami.
- Jesteśmy zainteresowani współpracą ze wszystkimi posiadaczami krajowych sieci światłowodowych, a także z lokalnymi operatorami stacjonarnymi - mówi Katarzyna Muszkat.
Obecnie Telefonia Dialog posiada około 300 tys. dzwoniących i 500 tys. zbudowanych linii. Blisko 10 proc. abonentów operatora (około 30 tys.) korzysta za jego pośrednictwem z dostępu do Internetu.
- Do końca 2002 r. chcemy podwoić tę liczbę, jednocześnie rozszerzając zakres oferowanych produktów w zakresie innych usług o wartości dodanej, takich jak transmisja danych czy usługi oparte o protokół VoIP - mówi Katarzyna Muszkat.
Po trzech kwartałach 2001 r. Dialog odnotował stratę wysokości 130,5 mln zł. Po całym ubiegłym roku strata będzie zapewne dużo wyższa. Konieczne jest bowiem utworzenie rezerw, które pozwolą urealnić wycenę koncesji, za które Dialog (podobnie jak inni alternatywni operatorzy) sporo przepłacił.
