Koniec z podatkiem giełdowym

Od przyszłego roku inwestorzy giełdowi zostaną zwolnieni z podatku od zysków. Posiadacze lokat bankowych i jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych nadal będą płacić tzw. daninę Belki. Do czasu.

O likwidacji podatku od zysków kapitałowych premier Kazimierz Marcinkiewicz mówił w exposé. Ale, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, nie dotyczy to wszystkich rodzajów oszczędności. Najprawdopodobniej zniknie tylko opodatkowanie dochodów z inwestycji giełdowych. Pierwotnie rozpatrywano także likwidację opodatkowania lokat długoterminowych (np. obligacji z kilkuletnim terminem zapadalności). Najprawdopodobniej takiego rozwiązania nie uda się wprowadzić. Ostateczne decyzje będą zależeć od wyliczeń, jakie prowadzi resort finansów.

Zgodnie z planami, ustawa znosząca podatek giełdowy zostanie dołączona do budżetu i powinna trafić do Sejmu do końca listopada. Oznacza to, że nie ma szans, aby została uchwalona i weszła w życie w tym roku. Jednak, zdaniem prawników, nie stanowi to żadnej przeszkody.

Reklama

- Z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wynika, że odpowiednie, co najmniej miesięczne vacatio legis, muszą mieć przepisy wprowadzające zmiany niekorzystne dla podatników - mówi Paweł Mazurkiewicz, partner w kancelarii MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. - W tym przypadku nie widzę problemu.

Jako alternatywę do zniesienia podatku rozważano możliwość zawieszenia jego poboru. To można zrobić za pomocą rozporządzenia. Jednak z naszych informacji wynika, że takie rozwiązanie byłoby bardziej skomplikowane niż przygotowanie odpowiedniej ustawy.

Tego, że zostanie zlikwidowany wyłącznie podatek od zysków z giełdy, w resorcie finansów nie udało się nam potwierdzić. Z drugiej strony, prawie nikt nie zaprzeczał, że takie są plany. Prawie, bo Jarosław Neneman, wiceminister finansów odpowiedzialny za podatki, stwierdził, że nic na ten temat nie wie. Za zniesieniem podatku od zysków kapitałowych opowiadało się wcześniej PO. I teraz ma szansę na poparcie.

- Poprzemy każdą obniżkę podatków - zapowiada Zbigniew Chlebowski, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. - Uważam jednak, że konieczne są kompleksowe rozwiązania. Jak likwidować podatek od zysków kapitałowych, to w całości - dodaje.

Kiedy zniknie podatek od innych rodzajów oszczędności, jeszcze nie wiadomo. Z wcześniejszych zapowiedzi premiera wynika, że nastąpi to od 2007 roku.

Komentarz

Lepszy rydz niż nic

Zgadzam się ze stwierdzeniem Zbigniewa Chlebowskiego - najlepiej zlikwidować podatek od zysków kapitałowych w całości. W końcu pazerność państwa powinna mieć swoje granice. Pieniądze, które trafiają do banków, funduszy czy na giełdę, już raz były opodatkowane. - To wystarczy. Nie ma powodu, aby fiskus drugi raz z nich korzystał. Ale skoro nie da się od razu zlikwidować podatku od wszystkich oszczędności, dobrze, że zniknie ten giełdowy. Pod jednym warunkiem - że na tym się nie skończy. Marek Siudaj

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: oszczędności | podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »