Kontrakty zaskakują

Inwestorzy uważnie śledzący zachowanie się kontraktów terminowych na WIG 20 z pewnością zauważyli, że okresami korelacja pomiędzy tym instrumentem i wartością indeksu WIG 20, który jest dla nich instrumentem bazowym, jest wyjątkowo niska.

Inwestorzy uważnie śledzący zachowanie się kontraktów terminowych na WIG 20 z pewnością zauważyli, że okresami korelacja pomiędzy tym instrumentem i wartością indeksu WIG 20, który jest dla nich instrumentem bazowym, jest wyjątkowo niska.

Zgodnie z teorią, wzajemne ruchy instrumentu finansowego i instrumentu pochodnego wystawionego w jego ciężar powinny cechować się wysoką korelacją. Tymczasem specyfika naszego rynku powoduje, że zdarzają się kilkugodzinne bądź nawet kilkudniowe okresy, kiedy indeks WIG 20 i kontrakty terminowe na ten indeks żyją własnym życiem, a tzw. baza, czyli różnica pomiędzy wyceną tych instrumentów, sięga kilku punktów.

Kolejną specyfiką naszego parkietu jest to, że gros obrotów na rynku kontraktów terminowych generowanych jest przez inwestorów indywidualnych. Trudno w takim przypadku liczyć, że będą oni wykorzystywać instrumenty pochodne do zabezpieczania pozycji na rynku kasowym (najczęściej akcyjnym), tak jak to czynią, bądź powinny czynić, instytucje finansowe. Inną cechą naszych graczy operujących popularnymi futuresami jest to, że coraz rzadziej są oni obecni na rynku akcji. Powoduje to, że rynek kontraktów terminowych kieruje się własnymi zasadami i regułami. Kluczowe znaczenie w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych zaczynają zatem odgrywać takie czynniki jak: psychologia rynku (a może lepiej tłumu) i analiza techniczna.

Reklama

Czynniki fundamentalne niesłusznie schodzą na drugi plan.

KOMENTUJE DLA PG

MICHAŁ OWOC analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego

Trzeba przyznać, że rynek kontraktów terminowych na indeks WIG 20 jest dosyć specyficzny. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że jest on bardzo młody. Można wyróżnić wyraźne okresy, kiedy te instrumenty nie zachowują się w taki sposób, jak opisują to teorie książkowe. Po prostu nie chcą się podporządkowywać indeksowi i żyją własnym życiem. Patrząc jednak na to z perspektywy czasu, nie można powiedzieć, że jest to nieracjonalne działanie. Zazwyczaj w kilka dni po przejściu bazy na drugą stronę także indeksy giełdowe zmieniają trend. Można zatem stwierdzić, że kontrakty są wyjątkowo trafnym barometrem rynku. Jednak by korzystać z sygnałów, które dają instrumenty pochodne, trzeba się nauczyć czytać wykresy analizy technicznej. Wtedy nasze spostrzeżenia będziemy mogli przenosić także na rynek gdzie handluje się akcjami.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: WIG | WIG | instrumenty | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »