Koronawirus nie zagraża produkcji KGHM
Przychody grupy KGHM w I kwartale 2020 roku spadły z 5,5 mld zł przed rokiem do 5,3 mld zł, a zysk netto wzrósł do 690 mln zł z 552 mln zł. Koronawirus przełożył się na spadki cen miedzi, ale nie zagraża utracie ciągłości działania spółki. KGHM przekonuje też, że w terminie otrzymuje płatności od kontrahentów.
W wyniku pandemii koronawirusa w ciągu kwartału o 22 proc. spadły ceny miedzi. Na koniec marca surowiec kosztował 4.797 dolarów za tonę. - Niższe notowania tego metalu spowodowały spadek przychodów ze sprzedaży, który w segmencie KGHM Polska Miedź SA został częściowo zrównoważony korzystnym kursem walutowym dolar/złoty w wyniku osłabienia się złotego - informuje spółka w raporcie kwartalnym.
Przychody grupy ze sprzedaży miedzi wyniosły po pierwszych trzech miesiącach roku 3,4 mld zł. Rok wcześniej były one na wyższym poziomie - wyniosły 3,75 mld zł. Natomiast przychody ze sprzedaży srebra ukształtowały się na poziomie 753 mln zł (rok wcześniej było to 621 mln z), a ze sprzedaży złota 270 mln zł (wobec 140 mln zł przed rokiem).
Najwięcej umów miedziowy gigant zrealizował w tym czasie w Polsce. Ich wartość wyniosła 1,3 mld zł. Największym zagranicznym kontrahentem były Niemcy (z przychodami na poziomie 774 mln zł), a drugim w kolejności Wielka Brytania (490 mln zł przychodów). Na kolejnych pozycjach znalazły się, odpowiednio, Czechy, USA, Włochy i Chiny.
W KGHM Polska Miedź SA produkcja miedzi elektrolitycznej wyniosła w okresie styczeń-marzec 2020 roku 141 tys. ton i była na poziomie podobnym jak rok wcześniej. Z kolei w KGHM International produkcja miedzi wyniosła 14,1 tys. ton, po spadku o 14 proc. w porównaniu z I kw. 2019 roku.
Natomiast w Sierra Gorda wyprodukowano w tym czasie 34,5 tys. ton miedzi, o 29 proc. więcej niż rok wcześniej. To efekt zwiększenia przerobu rudy o wyższej zawartości miedzi.
Inwestycje w KGHM Polska Miedź pochłonęły w pierwszych trzech miesiącach roku 401 mln zł, w KGHM International 48 mln dol., a w Sierra Gorda 68 mln dol.
Spółka podaje, że wpływ epidemii COVID-19 może przełożyć się na konieczność wsparcia płynnościowego niektórych zagranicznych kopalń. We wtorek KGHM Polska Miedź zdecydował już o udzieleniu takiego wsparcia Sierra Gorda. Ma ono nastąpić przez podwyższenie kapitału w kwocie 55 mln dol.
KGHM informuje, że trudno jest szacować skutki finansowe koronawirusa w kolejnych okresach. Koncern zapewnia, że ryzyko utraty ciągłości działania z powodu pandemii jest niskie.
- Grupa obserwuje pewne odchylenia w ciągłości łańcucha dostaw materiałów i usług spowodowane ograniczeniami logistycznymi. Jednak stały kontakt z dostawcami umożliwia szybką reakcję na opóźnienia przez wykorzystanie stosowanej w grupie kapitałowej strategii dywersyfikacji dostawców oraz zastosowanie alternatywnych rozwiązań np. zamienników - informuje KGHM.
Jednocześnie firma wskazuje, że większość odbiorców nie odczuwa obecnie silnie negatywnego wpływu epidemii na swoją działalność, dzięki czemu należności za towar dostarczany przez grupę są regulowane w terminie.
- Do dzisiaj nie wystąpiły znaczące zakłócenia w ciągłości działania grupy kapitałowej z powodu zakażenia wirusem wśród pracowników. Nie odnotowano również, w związku z epidemią, istotnie podwyższonej absencji wśród pracowników głównego ciągu produkcyjnego - informuje KGHM.
Monika Borkowska