KPWiG proponuje nowe opłaty
Do ministerstwa finansów trafił projekt Komisji Papierów Wartościowych i Giełd dotyczący wysokości opłat.
Jakie uczestnicy rynku będą zobligowani uiszczać na rzecz Komisji. Biura maklerskie chcą jednak wiedzieć na co pieniądze z rynku będę przeznaczone.
4,5 tys. euro za uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności maklerskiej; 2,5 tys. euro za udzielenie akcjonariuszowi giełdy prawa do wykonywania ponad 5 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki; 4 tys. euro za uzyskanie zezwolenia na osiągnięcie lub przekroczenie 25 proc., 33 proc. lub 50 proc. głosów na walnym zgromadzeniu ..., to tylko niektóre propozycje Komisji Papierów Wartościowych i Giełd precyzujące nowy system opłat. W bieżącym roku zmieniły się zasady funkcjonowania KPWiG. Instytucja ta, finansowana ma być nie z budżetu państwa, jak było dotychczas, ale z kapitału pochodzącego z rynku. Musimy dostosować się do standardów europejskich - powiedział PG Michał Stępniewski, p.o. rzecznika prasowego KPWiG. Projekt przedłożyliśmy już ministerstwu finansów. Nie wiemy kiedy zakończą się nad nim prace legislacyjne i w jakiej ostatecznej formie wejdzie on w życie. Opłaty w nim zaproponowane nie są jednak wygórowane, czy astronomiczne. Proszę zauważyć, że jeśli inwestor decyduje się na przekroczenia przykładowo 33- proc. progu głosów na WZA danej spółki, to zwykle w grę wchodzi co najmniej kilka milionów akcji. W takiej sytuacji na pewno dysponuje on kapitałem wystarczającym na pokrycie kosztów otrzymania stosownego zezwolenia od Komisji, czyli w tym przypadku 4 tys. euro - skonkludował M. Stępniewski.
Dotychczas koszty działalności Komisji pokrywane były z budżetu państwa. Część kapitału pochodziła również z zasobów środka specjalnego, którego źródłem dochodów były opłaty wnoszone przez podmioty rynku kapitałowego, czyli głównie Giełdę Papierów Wartościowych oraz Krajowy Depozyt. W uzasadnieniu projektu czytamy, że środki specjalne były zawsze wyższe niż środki otrzymywane z budżetu państwa, stąd de facto niewiele się zmieni, gdyż koszty działalności Komisji i tak ponosił rynek kapitałowy.
Plusem projektu jest fakt, że przewiduje on ograniczenie wielkości pobieranych opłat, lub nawet całkowitego ich wstrzymania (w przypadku gdy dochody Komisji będą wyższe niż planowane w ustawie budżetowej).
Maria Dobrowolska
Prezes Izby Domów Maklerskich
Jeśli przyjęliśmy, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ma być finansowana przez rynek kapitałowy, w następnej kolejności należy zastanowić się na co Komisja przeznaczy te pieniądze. W projekcie nie znajdujemy jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Stanowisko Izby Domów Maklerskich jest w tej kwestii jasne. Nie mówimy - nie chcemy tego projektu. Uważamy jednak, że uczestnicy rynku i instytucje infrastrukturalne powinny mieć prawo kontroli budżetu Komisji i uczestniczyć w ewentualnym procesie decyzyjnym, na co dane pieniądze zostaną przeznaczone.