Kupią Plusa żeby sprzedać

W piątek KGHM, Orlen, Polskie Sieci Elektroenergetyczne i Węglokoks zawarły z duńskim operatorem TDC warunkową umowę, na podstawie której zamierzają odkupić od niego pakiet 14,8% akcji Polkomtela. Operacja dojdzie do skutku, jeśli wygaśnie lub zostanie uchylone zabezpieczenie sądowe, zakazujące TDC sprzedaży walorów operatora sieci Plus GSM. Warszawski sąd ustanowił je na wniosek Vodafone, drugiego zagranicznego akcjonariusza Polkomtela. Brytyjczycy inaczej niż pozostali właściciele Plusa interpretują statut polskiego operatora. Uważają, że przed opublikowaniem oferty sprzedaży walorów TDC wszystkie strony powinny były porozumieć się co do ceny transakcji.

Duńczycy podali wczoraj w komunikacie, że aby utrzymać sądowe zabezpieczenie, Vodafone powinien był do piątku (10 marca) wszcząć postępowanie arbitrażowe. Nie wiemy, czy to zrobił. Niewykluczone że za prawnymi ruchami Vodafone kryje się niezadowolenie z ceny, której zażądali Duńczycy. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że brytyjski operator może stać się w przyszłości jedynym właścicielem Plusa i zapewne obawia się, że za kontrolę nad nim przyjdzie mu zapłacić dodatkową premię.

W piątkowych komunikatach KGHM i Orlen podały, że będą współpracować przy sprzedaży walorów Polkomtela. Na razie obie firmy mają dokupić po 980 486 akcji (po 4,78%) Polkomtela. Każda ma zapłacić za taki pakiet równowartość 209,86 mln euro, czyli blisko 816,5 mln zł. Kwota ta może zostać obniżona o ewentualne dywidendy wypłacone TDC. Akcjonariusze zobowiązali się, że będą wspólnie głosować za wypłatą w formie dywidendy niepodzielonego zysku sprzed 2005 roku. Opowiedzą się też za przeznaczeniem na ten cel 100% zysku z tego i ubiegłego roku, a w kolejnych latach nie mniej niż 50% dochodów operatora.

W sumie transakcja będzie kosztować polską stronę 2,47 mld zł. Krajowe firmy mogą odstąpić od umowy z TDC, jeśli do 10 marca 2009 r. nie zakończy się spór między Duńczykami a Vodafone.

Urszula Zielińska