Kurs PKO BP spadł

W III kwartale br. grupa PKO BP osiągnęła zysk netto w wysokości 371 mln zł, czyli o 27% wyższy niż w tym samym kwartale ub.r. Wzrost zysku nie pomógł jednak giełdowym notowaniom spółki.

W III kwartale br. grupa PKO BP osiągnęła zysk netto w wysokości 371 mln zł, czyli o 27% wyższy niż w tym samym kwartale ub.r. Wzrost zysku nie pomógł jednak giełdowym notowaniom spółki.

- Dobre wyniki osiągane przez PKO BP powinny być istotnym czynnikiem wpływającym na umacnianie się kursu akcji banku. Nasi akcjonariusze mają wszelkie podstawy, aby zakupione akcje potraktować jak inwestycję długofalową - poinformował wczoraj Andrzej Podsiadło, prezes PKO BP.

Zwiększenie zysku spółka osiągnęła z podstawowej działalności, w tym z odsetek i prowizji oraz dzięki rozwiązaniu części rezerw (bank rozwiązał więcej rezerw niż utworzył). Przedstawiciele banku wyjaśnili, że to ostatnie było możliwe ze względu na poprawę sytuacji w gospodarce, a tym samym kondycji firm, a także z powodu zmiany w klasyfikacji jakości kredytów. PKO BP oszacował, że zmiana regulacji doprowadziła do wzrostu zysku banku o około 86 mln zł.

Reklama

W sumie po trzech kwartałach zysk netto PKO BP wyniósł 1 217 mln zł. To o ponad 27% więcej niż w tym samym okresie ub.r. oraz niemal tyle samo, co za cały ub.r. W 2003 roku PKO BP zarobił netto 1 228 mln zł.

Prezes banku Andrzej Podsiadło nie ujawnił, jaki może być zysk spółki na koniec tego roku.

- Wynik za III kwartał jest całkiem przyzwoity, lepszy od oczekiwań rynkowych. Daje on także szanse na osiągnięcie w tym roku 1,5 mld zł zysku - powiedział Reuterowi Grzegorz Zawada, analityk w Erste Securities.

Według Marcina Materny, analityka DM Millennium zysk netto za miniony kwartał w znacznej części został osiągnięty dzięki rozwiązaniu rezerw. - To mogło rozczarować inwestorów - uważa.

PKO BP nadal jest jednym z najbardziej rentownych polskich banków. Po trzech kwartałach osiągnął zwrot na kapitale (ROE) w wysokości 20,8%. Średnia w sektorze to 15%. Drugi na rynku bankowym Pekao SA po dziewięciu miesiącach miał ROE w wysokości 18,7%.

Wysokie koszty

Choć PKO BP ma od swojego konkurenta o 30% wyższe przychody, to jednocześnie jego koszty są o 60% większe. Wskaźnik kosztów do dochodów PKO BP, jeden z kluczowych w ocenie efektywności działania banków, wyniósł na koniec września 66,4%. Pod tym względem Pekao SA jest lepszy, ponieważ wskaźnik ten wynosi u niego 55,4%.

Zdaniem M. Materny, to pokazuje skalę nieefektywności spółki oraz możliwości cięcia kosztów. - Łatwiej można zmniejszyć koszty niż zwiększyć dochody. W spółce może jednak zabraknąć woli do bardziej stanowczych kroków - dodaje analityk.

PKO BP zapowiada jednak obniżkę kosztów poprzez zmniejszenie liczby pracowników. - Spodziewamy się, że zatrudnienie będzie się zmniejszać od 1,2 do 1,5 tys. osób rocznie przez kolejne trzy do pięciu lat - poinformował prezes Podsiadło. Dodał, że proces ten jest uzgodniony ze związkami zawodowymi. Prezes nie podał, jaki jest docelowy poziom zatrudnienia w spółce. Według M. Materny, skala zwolnień podana przez spółkę jest za mała w porównaniu z zatrudnieniem w banku. Z informacji PKO BP wynika, że na koniec września 2004 roku w spółce pracowało 35,6 tys. osób, w porównaniu z 36,8 tys. na koniec grudnia 2003 roku.

Wysoka dywidenda

A. Podsiadło podtrzymał zapowiedź wypłaty dywidendy. Dotychczas szacował, że może być przeznaczone na ten cel 20-40% zysku netto. Jednak wczoraj powiedział, że dywidenda za 2004 rok będzie bliżej 40%, a być może akcjonariusze zdecydują o przeznaczeniu na ten cel większej części zysku. Prezes PKO BP dodał, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą akcjonariusze spółki na WZA, które odbędzie się ma przełomie maja-czerwca przyszłego roku.

Kurs spada

Wysoki zysk netto nie pomógł notowaniom akcji PKO BP na giełdzie. Wygląda na to, że popyt na akcje spółki ze strony inwestorów zagranicznych został w dużej mierze zaspokojony. - Akcje PKO BP są pod silną presją podażową. Popyt na papiery banku był bardzo silny w dniu debiutu, teraz wyraźnie chęć do dokupywania wyhamowała. Sądzę, że w krótkim terminie kurs PKO może poruszać się w granicach 24-25 zł - powiedział Reuterowi Ryszard Rusak, zarządzający aktywami w Union Investment TFI. Cena akcji banku spadła o 0,4%, do 24,60 zł (to nadal 20% więcej od ceny emisyjnej wynoszącej 20,50 zł). Obroty akcjami spółki były nadal wysokie, ponieważ osiągnęły wartość 425,1 mln zł. Nie był to jednak poziom z debiutu czy drugiego dnia notowań (obroty w wysokości odpowiednio 2,78 mld zł i 1 mld zł).

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Netto | PKO BP SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »