Lech Poznań rozważa debiut giełdowy

Wprowadzenie na warszawską giełdę akcji Lecha Poznań zapowiedział w rozmowie z PARKIETEM Radosław Majchrzak, prezes poznańskiego klubu. Doradcą finansowym spółki jest BZ WBK, którego przedstawiciele potwierdzili, że decyzja o ewentualnym debiucie zapadnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Wprowadzenie na warszawską giełdę akcji Lecha Poznań zapowiedział w rozmowie z PARKIETEM Radosław Majchrzak, prezes poznańskiego klubu. Doradcą finansowym spółki jest BZ WBK, którego przedstawiciele potwierdzili, że decyzja o ewentualnym debiucie zapadnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Drugoligowy Lech Poznań, podobnie jak większość polskich klubów piłkarskich, znajduje się na razie w trudnej sytuacji finansowej. W spółce trwa postępowa nie układowe. - Obecnie prowadzony jest audyt za 2001 r. Lista wierzycieli została już zamknięta, a w najbliższym czasie nastąpi głosowanie nad przyjęciem układu - powiedział nam prezes Majchrzak. Sportowej spółce potrzebna jest restrukturyzacja finansów. Pomoże w tym Bank Zachodni WBK, który ma opracować koncepcję uzdrowienia Lecha Poznań. Ważnym elementem, który może postawić klub na nogi, będzie wejście do jego akcjonariatu miasta Poznań z aportem w postaci terenów klubowych.

Reklama

- Projekt restrukturyzacji finansowej Lecha Poznań jest dopiero w fazie studialnej. Wprowadzenie spółki na giełdę nie jest jedyną możliwością. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w ciągu najbliższego kwartału - powiedział PARKIETOWI Marcin Tędziński, dyrektor departamentu inwestycji kapitałowych w BZ WBK. Prezes Majchrzak potwierdza, że debiut na GPW (jeśli taki scenariusz zostanie wybrany) może nastąpić najwcześniej za kilka miesięcy. W dużej mierze będzie to zależało od aktualnej koniunktury giełdowej.

- Najpierw jednak klub musi spełnić warunki stawiane firmom publicznym - dotyczące wyników finansowych i przejrzystości działania - powiedział M. Tędziński. - Jeśli dojdzie do publicznej emisji, to nie wykluczam, że jej gwarantem będzie nasz bank - dodał.

Przedstawiciele banku oraz Lecha nie chcieli zdradzić wyników finansowych spółki. W Polsce większość przychodów klubów piłkarskich pochodzi ze sprzedaży praw do transmisji z meczów oraz transferów piłkarzy. Nieco inna sytuacja jest na Zachodzie. Tam największe wpływy (poza prawami do transmisji) przynosi sprzedaż biletów, klubowych gadżetów oraz premie z UEFA za mecze pucharowe. Na wartość klubu składają się także jego marka oraz popularność wśród kibiców (np. Manchester United jest bardzo znany na całym świecie, dzięki czemu może sprzedawać swoje gadżety nie tylko w Wielkiej Brytanii). - Polskim klubom trudno się utrzymać tylko z gry w piłkę, dlatego szukają też pozasportowych źródeł przychodów. Mają one dużo mniejsze możliwości zarabiania niż najpotężniejsze europejskie zespoły. Nie wykluczam jednak powodzenia publicznej oferty któregoś z polskich klubów piłkarskich - powiedział PARKIETOWI Artur Szeski, analityk CDM Pekao.

Lech Poznań nie jest pierwszym polskim klubem, który poważnie rozważa notowanie swoich akcji na GPW. Już kilka miesięcy temu przedstawiciele Pol-Mot Holding, głównego udziałowca Legii Warszawa, zapowiadali, że nie wykluczają przeprowadzenia publicznej emisji akcji i wprowadzenia spółki na giełdę.

Grzegorz Zybert, Piotr Utrata

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Poznanie | Santander Bank Polska | Lech Poznań | debiut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »