LME ma problemy ze wznowieniem handlu niklem

Handel niklem na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) w czwartek rozpoczął się z opóźnieniem i szybko został zakończony - wynika z informacji Bloomberga.

Handel niklem na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) był od tygodnia zawieszony po tym, jak gwałtowny wzrost ceny metalu doprowadził do gigantycznych strat posiadaczy krótkich pozycji. LME zdecydowała o anulowaniu części transakcji oraz o wprowadzenniu limitów zmian ceny tego metalu. Handel został wznowiony w środę, ale czwartkowe notowania napotkały na spore problemy.

Jak informuje agencja Bloomberg, rozpoczęcie handlu w czwartek zostało opóźnione po tym, kiedy okazało się, że są problemy z systemem elektronicznym LME. Przede wszystkim nie można było złożyć zlecenia z limitem ceny na poziomie niższym o 8 proc. od środowego zamknięcia (8-proc. to limit dzienny zmiany ceny niklu, wprowadzony przez LME).

Reklama

Według Bloomberga tylko trzy transakcje udało się zawrzeć po tej cenie, ale nastąpiło to zanim rynek miał się otworzyć. LME anulowała te transakcje, a kiedy wreszcie rynek się otworzył, kontrakty spadły o 8 proc., czyli maksymalny limit dzienny, to 41 945 dolarów za tonę. W tym przypadku udało się zawrzeć tylko dwie transakcje.

Bloomberg informuje o narastającej krytyce LME i tego, jak giełda radzi sobie z problemami.

Nikiel

15 546,84 -163,55 -1,04% akt.: 16.12.2024, 20:00
  • Max 15 615,00
  • Min 15 546,84
  • Stopa zwrotu - 1T -2,83%
  • Stopa zwrotu - 1M 0,32%
  • Stopa zwrotu - 3M -4,76%
  • Stopa zwrotu - 6M -11,85%
  • Stopa zwrotu - 1R -8,95%
  • Stopa zwrotu - 2R -45,39%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »