Michelin chce kupować
Przedstawiciele Stomilu Olsztyn potwierdzili oficjalnie informacje PARKIETU o propozycji odkupienia akcji firmy oponiarskiej złożonej instytucjom finansowym przez Michelin.
Francuski inwestor strategiczny, który od roku jest w konflikcie z akcjonariuszami mniejszościowymi, dotychczas deklarował, że nie zamierza zwiększać swojego obecnego udziału (niespełna 60% kapitału i głosów) w polskiej firmie oponiarskiej. Jednak ostatnio zmienił zdanie i chce umożliwić inwestorom finansowym zamknięcie pozycji.
Rozpoczęcie negocjacji między akcjonariuszami potwierdziła wczoraj Ewa Monika Czarnecka, rzecznik prasowy Stomilu Olsztyn. - Jest to operacja o charakterze prywatnym, ograniczonym zasięgu i nie ma nic wspólnego z ogłoszeniem wezwania. Jej celem, w obliczu konfliktu między udziałowcami Stomilu, jest umożliwienie akcjonariuszom sprzedaży swoich pakietów. Michelinowi pomaga przy tym bank inwestycyjny HSBC - powiedziała PARKIETOWI. Stomil nie chciał jednak podać żadnych szczegółów dotyczących propozycji składanych inwestorom finansowym.
Dzisiaj odbędzie się WZA Stomilu kwitujące działalność spółki w 2000 r. Poza udzieleniem absolutorium członkom rady nadzorczej i zarządu, akcjonariusze zadecydują o sposobie podziału ubiegłorocznego zysku netto (prawie 67 mln zł). Proponuje się, aby na dywidendę przeznaczyć 14,9 mln zł (55 groszy na walor), a na kapitał zapasowy 51,8 mln zł. Na WZA ma zostać także przedstawiony raport biegłego rewidenta do spraw szczególnych.
Na wczorajszej sesji kurs Stomilu odreagował piątkowy 11-proc. wzrost, wywołany pogłoskami o ofercie Michelina. Cena akcji obniżyła się o 2,1% i na zamknięciu wyniosła 23,80 zł.