Inwestorzy z dystansem podeszli do sygnałów z rynku walutowego, bowiem amerykańska waluta silnie podrożała tylko w stosunku do euro. W tej sytuacji najsilniej zareagowało złoto, które potaniało o 1,2 proc. do poziomu 867 USD za uncję. Fundusze hedgingowe dosyć sceptycznie patrzą na potencjał dla złota do powrotu w okolice rekordów, bowiem możliwości obniżania stóp procentowych przez FED się wyczerpują, a to głównie one obniżały wartość dolara i windowały ceny surowców. Gdyby trend wzrostowy na rynku towarowym się zakończył popyt na złoto spadłby, bowiem presja inflacyjna byłaby mniejsza, a metale szlachetne są uznawane za dobre zabezpieczenie przed tym zjawiskiem. Na razie jednak ceny miedzi i ropy utrzymują się wysoko. Cena londyńskiej baryłki brent utrzymała się dzisiaj na poziomie 120,50 USD (80 centów poniżej wczorajszych rekordów), a tona miedzi potaniała o 0,6 proc. do poziomu 8.470 USD.
Łukasz Wróbel
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.