Miedź parzy w ręce

Ostatnio wszystko sprzysięgło się przeciwko posiadaczom akcji KGHM. Od 20 kwietnia wartość tych papierów stopniała aż o ponad 20 proc na fali przeceny miedzi.

Ostatnio wszystko sprzysięgło się przeciwko posiadaczom akcji KGHM. Od 20 kwietnia wartość tych papierów stopniała aż o ponad 20 proc na fali przeceny miedzi.

Ale nie tylko. Swoje trzy grosze dołożył nowy prezes spółki. W tym czasie WIG20 zniżkował o 4,9 proc., a WIG o 3,6 proc. Jeszcze dziewięć dni temu kurs KGHM wyznaczał historyczne maksimum na poziomie 35 zł. Wczoraj po 7,46-proc. spadku zdecydowanie przełamał linię trendu wzrostowego (około 29 zł). Obroty wyniosły aż 148,4 mln zł. To oznacza zakończenie hossy, która przyniosła potrojenie wartości akcji kombinatu w ciągu roku.

Nie ma na warszawskiej giełdzie drugiej spółki, która jest tak uzależniona od koniunktury światowej jak KGHM. Dotychczas kurs spółki korzystał na hossie na rynku miedzi. Ożywienie gospodarki światowej, a zwłaszcza popyt na metale w Chinach, doprowadził w lutym wartość surowca powyżej 3 tys. USD za tonę, czyli do ośmioletnich maksimów. Koszty produkcji miedzi w KGHM wynoszą około 1550 USD/t. Świetna passa musiała się kiedyś skończyć. Ciosem dla notowań miedzi, i co za tym idzie KGHM, okazały się informacje o wprowadzeniu ograniczeń kredytowych dla chińskich firm, które są największymi konsumentami metali. Ma to schłodzić rozpędzoną gospodarkę Chin. Spowodowało to gwałtowną korektę cen miedzi do około 2600 USD za tonę. Akcje spółek wydobywczych zaczęły parzyć ręce inwestorów.

Reklama

Jakby tego było mało, wypowiedzi Wiktora Błądka, nowego prezesa spółki, musiały negatywnie wpłynąć na postrzeganie KGHM. Czynnik polityczny i siła związków zawodowych to tradycyjne czynniki ryzyka przy inwestowaniu w akcje spółki. Jednak deklaracje szefa firmy po objęciu stanowiska mogły wprawić w osłupienie inwestorów. Prezes zapowiedział, że będzie "dbał o interesy pracowników i skarbu państwa". W historii tej spółki bardzo często zarządy nie przywiązywały większej wagi do kreowania wartości dla akcjonariuszy. Ale tym razem giełdowi inwestorzy spółki dostali czytelny sygnał, że są udziałowcami drugiej kategorii. Wyniki spółki w 2003 r. były najlepsze w historii. Ale KGHM, jako jedna z nielicznych spółek z WIG20, nie wypłaci w tym roku dywidendy.

Dzięki wyjątkowo sprzyjającym notowaniom miedzi w pierwszym kwartale wyniki KGHM będą rekordowe. Nie będzie to jednak impuls do kupna akcji KGHM. Wyniki, choć jeszcze nie opublikowane, są już dla inwestorów historią. Teraz ich uwaga skupia się na niepokojących informacjach z Chin.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: miedź | KGHM Polska Miedź SA | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »