Mieszko ma nowego prezesa
Marek Moczulski, do niedawna prezes Agros Fortuna, będzie kierował zarządem giełdowego Mieszka. Ma dokończyć restrukturyzację cukierniczej spółki, poprawić wykorzystanie rosnących zdolności produkcyjnych i poprawić wyniki finansowe.
Mieszko nie miał prezesa od końca czerwca, kiedy z pracy zrezygnował długoletni szef firmy Tomasz Gajdziński. Jednym z powodów były słabe wyniki finansowe. Wczoraj rada nadzorcza cukierniczej spółki na stanowisko prezesa powołała Marka Moczulskiego (kurs akcji wzrósł o 1,6%, do 9,7 zł). Nowy prezes zacznie pracę od najbliższego poniedziałku. - O wyborze pana Moczulskiego zdecydowało jego bogate doświadczenie w kierowaniu firmami z branży spożywczej i sukcesy w pracy menedżerskiej - powiedział Andrzej Bartos, członek rady nadzorczej Mieszka i dyrektor inwestycyjny funduszu Dresdner Kleinwort Capital, który kontroluje około 66% akcji giełdowej firmy. Marek Moczulski jako prezes opracował i realizował m.in. strategię konsolidacji grupy Agros Fortuna, jednego z największych w kraju producentów soków i przetworów warzywnych. Uczestniczył też w poszukiwaniu inwestora dla tej firmy. Wcześniej był dyrektorem finansowym Agrosu Holding. Pracował też w PricewaterhouseCoopers i firmie Shell Gas.
W Mieszku rada nadzorcza postawiła przed nim kilka zadań. - Konieczne jest dokończenie restrukturyzacji. Chodzi m.in. o dalszą obniżkę kosztów i wykorzystanie w jak największym stopniu zdolności produkcyjnych nowych linii technologicznych. Oczekujemy działań, które przyczynią się do wzrostu sprzedaży i poprawy wyniku netto. W konsekwencji musi się to przełożyć na wzrost wartości firmy - powiedział dyrektor A. Bartos. Przyznał, że w najbliższym czasie zarząd wspólnie z radą nadzorczą dokona przeglądu strategii spółki i uwzględni w niej uwagi nowego prezesa.
Po słabych wynikach w I półroczu (8,2 mln zł straty, podczas gdy przed rokiem było 3,2 mln zł zysku) w spółce, kierowanej przez dwóch członków zarządu, zaczęto wprowadzać program naprawczy. Zrestrukturyzowany został dział sprzedaży. Zmieniono niektóre umowy handlowe. Mieszko zaczął zdobywać więcej kontraktów eksportowych. W tym roku firma zamierza zmniejszyć zatrudnienie prawie o 20%, czyli o około 180 etatów. Powód to inwestycje w zautomatyzowane linie technologiczne. Na ten cel i budowę magazynów firma w tym roku wyda ok. 48 mln zł.