Miliardy do wydania
Zapowiada się wzrost popytu konsumpcyjnego w Polsce. Z kilkunastu miliardów złotych odzyskanych z różnego typu lokat antypodatkowych, Polacy zainwestowali ponownie tylko kilka miliardów. Resztę przeznaczą prawdopodobnie na konsumpcję.
Zapowiada się wzrost popytu konsumpcyjnego w Polsce. Z kilkunastu miliardów złotych odzyskanych z różnego typu lokat antypodatkowych, Polacy zainwestowali ponownie tylko kilka miliardów. Resztę przeznaczą prawdopodobnie na konsumpcję.
Od trzech lat jesienią dochodzi w Polsce do przegrupowania oszczędności. Ma to związek z wprowadzeniem w grudniu 2001 r. podatku od zysków kapitałowych. Instytucje finansowe zaoferowały wtedy różnego typu produkty, dające możliwość ucieczki przed fiskusem. Co roku zapada część z tych instrumentów, a w ich miejsce powstają nowe.
Lokaty antypodatkowe
Według różnych szacunków, pod koniec tego roku tylko z lokat bankowych miało wypłynąć od 8 do 12 mld zł. Do tego dochodzą ok. 4 mld zł, które inwestorzy odzyskają z antypodatkowych funduszy inwestycyjnych oraz obligacji bankowych, a także 1,6 mld zł z tytułu zapadających w październiku i w listopadzie papierów detalicznych emitowanych przez Ministerstwo Finansów. Oznacza to, że na rynek trafi łącznie od ok. 14 mld do 18 mld zł gotówki. Kwota wolnych środków, które znajdą się w portfelach konsumentów, może być jeszcze większa, bo w dwóch ostatnich miesiącach spadały aktywa tradycyjnych, "podatkowych" funduszy.
Nowe instrumenty
Część odzyskanych przez inwestorów pieniędzy została przeznaczona na zakup nowych instrumentów antypodatkowych. Sprzedaż certyfikatów inwestycyjnych i obligacji bankowych oferowanych pod koniec tego roku opiewała łącznie na 2,5 mld zł. Dużym zainteresowaniem cieszą się obligacje detaliczne. W październiku i w listopadzie MF sprzedało papiery o wartości ponad miliarda złotych. Razem daje to kwotę ok. 3,6 mld zł. Część pieniędzy mogła być też zainwestowana w akcje. Co się stało z resztą? Nie wiadomo.
Kupujemy mieszkania i samochody
Według ekonomistów, pieniądze te mogą być przeznaczone na konsumpcję. Wynikająca z naszych szacunków kwota 10-14 mld zł to ok. 30-45% miesięcznej sprzedaży detalicznej w Polsce.
- Już w poprzednich miesiącach mieliśmy wysoki popyt m.in. na samochody i mieszkania - mówi Marek Zuber, główny ekonomista TMS. Według danych firmy Samar, monitorującej rynek motoryzacyjny, w okresie od stycznia do listopada sprzedano w Polsce o ponad 13% więcej nowych aut niż przed rokiem. Z kolei GUS podaje, że w ciągu pierwszych jedenastu miesięcy tego roku oddano do użytku o ponad 72% więcej mieszkań niż w analogicznym okresie 2002 r. - Na to mają wpływ również inne czynniki, przede wszystkim zmiana przepisów. Ale Polacy nie mogliby zwiększyć zakupów, gdyby nie dysponowali większą gotówką - ocenia M. Zuber.
Niechęć do oszczędzania
Ożywienie popytu potwierdzają uczestnicy ankiety przeprowadzonej przez PARKIET. Wynika z niej m.in., że zainteresowanie mieszkaniami i samochodami nadal rośnie. Więcej niż przed rokiem kupujemy też innych dóbr trwałego użytku, np. sprzętu AGD.
Według Iwony Pugacewicz--Kowalskiej, głównej ekonomistki CA IB Securities, Polacy nie chcą oszczędzać. Sprzyja temu m.in. spadek stóp procentowych. Podobne wnioski płyną z sondażu, jaki przeprowadził wśród klientów jeden z dużych banków. Osoby, które wycofywały pieniądze z lokat antypodatkowych, zadeklarowały, że nie chcą ich reinwestować tylko wydać. Najczęściej wskazywany cel to zakup mieszkania.