Millennium spadło

Kurs Banku Millennium spadł wczoraj o 4,2%, do 3,18 zł. Zdaniem analityków, powodem obniżki może być pomysł powołania komisji śledczej do zbadania prywatyzacji PZU oraz wcześniejszy spekulacyjny wzrost ceny akcji przed świętami.

Kurs Banku Millennium spadł wczoraj o 4,2%, do 3,18 zł. Zdaniem analityków, powodem obniżki może być pomysł powołania komisji śledczej do zbadania prywatyzacji PZU oraz wcześniejszy spekulacyjny wzrost ceny akcji przed świętami.

Zdaniem Roberta Sobieraja, analityka z BDM PKO BP, spadek kursu mógł być wywołany wypowiedziami na temat planów powołania sejmowej komisji śledczej do zbadania prywatyzacji PZU. Na ten czynnik wskazuje również Andrzej Powierża, analityk z DI BRE Banku. Spekulacja przed sprzedażą PZU Inwestorzy mogą się obawiać, że w trakcie prac komisji na światło dzienne wyjdą sprawy mające negatywny wpływ na wizerunek banku. Zdaniem A. Powierży, to prawdopodobnie tylko pretekst do sprzedaży akcji. Prawdziwym powodem może być odreagowanie wcześniejszej spekulacyjnej zwyżki kursu Millennium, który gwałtownie rósł przed informacją o sprzedaży akcji PZU. Potem jednak stopniowo tracił na wartości. Do podpisania umowy z Eureko, które kupiło 10% walorów polskiego ubezpieczyciela od Millennium, doszło przed świętami. W zeszłym tygodniu holenderski inwestor przelał na konto jednej ze spółek zależnych polskiego banku 1,2 mld zł, co stanowi część pieniędzy za papiery PZU.

Reklama

W sumie za akcje inwestor ma zapłacić 1,6 mld zł. Na sprzedaży akcji PZU grupa Millennium zarobi brutto 382 mln zł. Z powodu utworzenia rezerw w związku z wprowadzeniem Międzynarodowych Standardów Rachunkowości zysk z tej inwestycji spadnie do 161 mln zł. Prawdopodobnie dochód z transakcji zwiększy wynik za 2004 rok. Po trzech kwartałach 2004 roku grupa Millennium osiągnęła 129,2 mln zł zysku netto w porównaniu z 36,9 mln zł przed rokiem. Inwestorzy z rajów Być może spadek kursu jest też związany z ostatnimi informacjami dotyczącymi zmian w akcjonariacie. Po świętach Eureko, szykując się do kupna PZU, sprzedało 18,93% akcji Millennium. Transakcja została przeprowadzona w pakietówkach. Walory banku kupowały po 3,2 zł (w sumie za 514,4 mln zł) trzy firmy zarejestrowane w rajach podatkowych. Fundusze te od dawna są akcjonariuszami polskiej spółki. Niewykluczone że kilka lat temu pomagały portugalskiemu BCP, gdy ten walczył z Deutsche Bankiem o przejęcie Millennium. Obecnie Portugalczycy dysponują pakietem 50% akcji. Gdyby chcieli kupić akcje od Eureko, musieliby ogłosić publiczne wezwanie na wszystkie walory. Średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy wynosi 2,9 zł, czyli mniej niż aktualne notowania. Dla BCP byłaby to najniższa cena, którą mógłby zaproponować w wezwaniu.

Internetowe kłopoty Banku Millennium Od poniedziałku rano do godz. 18 we wtorek klienci Millennium nie mieli dostępu do kont przez internet. To jedna z najdłuższych awarii bankowości internetowej, do jakiej doszło na naszym rynku. Powodem były problemy z wydajnością systemu. - Nałożenie się licznych transakcji spowodowało zakorkowanie systemu - wyjaśniał Wojciech Kaczorowski, rzecznik banku. Na stronie internetowej można było natomiast przeczytać komunikat o problemach teleinformatycznych systemu Millenet i informację o godzinie jego uruchomienia. Termin ten był wciąż przesuwany. Zdenerwowani klienci, podejmując kolejne próby skorzystania z sieciowych usług, mogli się nabawić nie lada stresu, myląc w adresie internetowym jedną literę.

Na stronie www.millnet.pl można bowiem przeczytać: Przepraszamy. Strona niedostępna z powodu awarii serwera i wycieku danych. Zapraszamy wkrótce i życzymy szczęśliwego nowego 2005 roku. W podpisie: kierownictwo popiera SLD (podpis jest jednocześnie linkiem na strony Sojuszu). Internetowe usługi Bank Millennium uruchomił w grudniu 2003 r. jako jeden z ostatnich dużych banków. Na koniec minionego roku miał w sieci 160 tys. klientów.

Znów się nie udało

Wczorajsza sesja przypieczętowała koniec dwumiesięcznego trendu wzrostowego. Spadek może zaprowadzić akcje Millennium nawet w okolice 2,5 zł.

Dobrą koniunkturę dla banków Millennium wykorzystało połowicznie. Wprawdzie od dołka z 29 lipca notowania wzrosły o prawie 35%, ale zwyżka, jak zwykle, zakończyła się w okolicach 3,5 zł. Jak zwykle, ponieważ od ponad dwóch lat notowania akcji znajdują się w długoterminowym trendzie bocznym, którego "sufit" znajduje się w okolicach 3,5 zł. Prognoza spadku do 2,5 zł wynika z położenia "podłogi" w długoterminowej konsolidacji. Ponieważ na zamknięciu wczorajszej sesji papiery kosztowały 3,18 zł, potencjał spadkowy przekracza 20%.

Kierunek, w jakim poruszają się akcje Millennium, jest ważny nie tylko dla ich posiadaczy. Pakiet walorów banku uwzględniany jest przy wyliczaniu MIDWIG-u. Po wczorajszej sesji, w rankingu indeksu średnich firm, Millennium było na drugim miejscu, z 6-proc. udziałem. Ponieważ MIDWIG znajduje się w trendzie bocznym od kwietnia zeszłego roku, załamanie zwyżki na wykresie Millennium jest istotną przeszkodą przed zmianą trendu na wzrostowy w segmencie średnich spółek.

Tomasz Jóźwik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | notowania | Eureko | powołania | Bank Millennium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »