Mobius ma apetyt na polskie akcje

Mark Mobius, zarządzający funduszami Templetona, zamierza kupować polskie akcje, gdyż sądzi, że nasze spółki mają dobre perspektywy. - Nie mogę jednak podać nazw spółek, gdyż proces inwestycyjny wciąż trwa - powiedział inwestor. Na rynku nie brak sceptyków, że wypowiedź Mobiusa, będącego wyrocznią dla wielu inwestorów zagranicznych, to typowa gra poprzedzająca sprzedawanie akcji.

Mark Mobius, zarządzający funduszami Templetona, zamierza kupować polskie akcje, gdyż sądzi, że nasze spółki mają dobre perspektywy. - Nie mogę jednak podać nazw spółek, gdyż proces inwestycyjny wciąż trwa - powiedział inwestor. Na rynku nie brak sceptyków, że wypowiedź Mobiusa, będącego wyrocznią dla wielu inwestorów zagranicznych, to typowa gra poprzedzająca sprzedawanie akcji.

W wywiadzie telefonicznym dla agencji Bloomberga Mobius stwierdził, że będzie koncentrował się na akcjach banków, firm przemysłowych i metalowych. Obecnie w portfelu funduszy rodziny Templetona znajdują się walory wielu polskich firm, m.in. Impexmetalu (ok. 18% akcji), PKN Orlen (ok. 5%) i Telekomunikacji Polskiej (TP).

- Fundusze rodziny Templetona od wielu lat obecne są w Polsce - wyjaśnił motywy działania inwestora Carlos Graf von Hardenberg z warszawskiego biura Templetona. - Przez ostatnie 4 lata zainwestowaliśmy około 400 mln USD w akcje spółek giełdowych. Obecnie nasze zaangażowanie jest niższe. Uważamy, że polski rynek akcji ma atrakcyjne perspektywy - jest o krok od przystąpienia do Unii Europejskiej, gospodarka przyspiesza, niebawem zadebiutuje pierwsza firma zagraniczna Bank Austria - dodał.

Reklama

Od 16 maja WIG20 zyskał 27%. Fachowcy mówią, że wyceny polskich firm są wyśrubowane. - Jeszcze kilkanaście dni temu rozmawiałem z przedstawicielami inwestora i wówczas twierdzili, że rynek jest już drogi - powiedział PARKIETOWI analityk pragnący zachować anonimowość. Nieufność wobec deklaracji międzynarodowego autorytetu w dziedzinie rynków wschodzących budzi również fakt, że od 4 dni inwestorzy zagraniczni pozbywają się polskich akcji i strumień gotówki płynie na Węgry.

- Komentarz

Oświadczenie Marka Mobiusa jest zastanawiające. Trudno uwierzyć, że tak wytrawny inwestor informuje publicznie o swoich działaniach. Mobius przed trzema miesiącami wizytował kilka polskich firm (m.in. TP i PKN Orlen). Mało prawdopodobne, aby ocena atrakcyjności tych podmiotów zabrała mu tyle czasu, że dopiero teraz Templeton chce powiększać swoje zaangażowanie w polskie przedsiębiorstwa.

Mark Mobius jest zarządzającym funduszami grupy Templetona o wartości 7,7 mld USD. Do firmy trafił w 1987 roku, kiedy został szefem Templeton Emerging Markets Fund z siedzibą w Hongkongu. Choć jego specjalizacją pozostały azjatyckie rynki, to uznaje się go za guru emerging markets. Działa również w Polsce. Inwestował w akcje Banku Śląskiego, BPH, Orbisu, Impexmetalu i Elektrimu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | inwestorzy zagraniczni | apetyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »