Mocny wzrost ComputerLandu

Akcje ComputerLandu podrożały w środę o 2,6% i kosztowały 119 zł. To największy skok z grona firm wchodzących w skład indeksu WIG20. Trend wzrostowy na papierach integratora trwa już od przeszło dwóch miesięcy. Inwestorzy kupują akcje w oczekiwaniu na wyniki za IV kwartał ub.r. który, zgodnie z zapowiedziami, ma być rekordowy dla spółki.

Akcje ComputerLandu podrożały w środę o 2,6% i kosztowały 119 zł. To największy skok z grona firm wchodzących w skład indeksu WIG20. Trend wzrostowy na papierach integratora trwa już od przeszło dwóch miesięcy. Inwestorzy kupują akcje w oczekiwaniu na wyniki za IV kwartał ub.r. który, zgodnie z zapowiedziami, ma być rekordowy dla spółki.

Dobra passa ComputerLandu trwa od połowy listopada ubiegłego roku, kiedy spółka opublikowała dane finansowe za III kwartał. Okazały się sporym zaskoczeniem dla inwestorów. Przychody integratora wyniosły w tym okresie 157 mln zł, a zysk netto 4,8 mln zł. Narastająco było to już 512 mln zł i 11,3 mln zł. - IV kwartał, według naszych szacunków, nie powinien być gorszy od tego z 2003 roku - zapowiedział w tamtym czasie Tomasz Sielicki, prezes ComputerLandu, dodając, że dotyczy to wszystkich poziomów rachunku wyników.

Dobry koniec roku

Reklama

Zapowiedzi prezesa podtrzymał kilkanaście dni temu Michał Danielewski, dyrektor generalny spółki. - Mamy szansę wywiązać się z obietnic, które składaliśmy w ciągu całego ubiegłego roku, że IV kwartał może być najlepszy w historii ComputerLandu pod względem przychodów - stwierdził. Żeby wypełnić deklaracje, obroty firmy w trzech ostatnich miesiącach ub.r. musiały wynieść co najmniej 200 mln zł. Narastająco przekroczyłyby zatem 700 mln zł. W 2003 r. sprzedaż integratora miała wartość 582 mln zł. Analitycy giełdowi dużo sceptyczniej podchodzą do oczekiwanych danych. Prognozują (uśrednione dane z sześciu biur maklerskich), że ComputerLand będzie mieć w IV kw. 2004 r.182 mln zł przychodów, czyli w całym roku nie pokonają progu 700 mln zł. Jak to komentują przedstawiciele informatycznej firmy? - Uważam, że nasze rezultaty, które opublikujemy 1 marca, będą sporą niespodzianką dla rynku - oznajmił M. Danielewski. Nie chciał powiedzieć, czy będzie to miła, czy niemiła niespodzianka.

Niezłe perspektywy

Coraz lepsze wyniki operacyjne (zyski spółki na wszystkich poziomach rosną znacznie szybciej niż przychody) powoli zaczynają mieć przełożenie na wyceny analityków. Analitycy DM BZ WBK uważają, że papiery ComputerLandu są warte 137 zł. Zalecają ich akumulowanie. Twierdzą, że rozwijająca się gospodarka będzie sprzyjać ekspansji zdywersyfikowanych spółek, za które uważają (z branży IT): ComputerLand, Comp Rzeszów i Comarch. Pozytywny wpływ na wyniki firmy będzie też mieć rozpoczęty w ubiegłym roku proces przedterminowego wykupu wysoko oprocentowanych obligacji zamiennych.

O dobrych perspektywach na 2005 r. mówią też przedstawiciele ComputerLandu. - Zakładamy, podobnie jak w 2004 r., dwucyfrowy wzrost przychodów - wskazał M. Danielewski. Plany, jak zapewnił dyrektor generalny, nie uwzględniają wpływów z od dawna oczekiwanych kontraktów offsetowych (Tetra i C2) oraz z RUM-u, który niedawno wypadł z offsetu. Wartość każdego w wymienionych projektów idzie w setki milionów złotych. - Nie wliczamy ich do tegorocznego budżetu - oznajmił. ComputerLand nie ukrywa apetytu na realizację Rejestru Usług Medycznych. - Mamy najlepsze w kraju referencje zdobyte przy budowie takiego rozwiązania w Śląskiej Kasie Chorych - przypomniał M. Danielewski.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firmy | wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »