Moska wchodzi do Lenteksu

Akcje Lenteksu kupił znaczący akcjonariusz Lubawy. Możliwe, że sama Lubawa też kupi walory producenta włóknin.

Akcje Lenteksu kupił znaczący akcjonariusz Lubawy. Możliwe, że sama Lubawa też kupi walory producenta włóknin.

W poniedziałek już na otwarciu kurs Lubawy był wyższy o 22,8 proc. wobec kursu odniesienia ustalonego na poziomie 3,46 zł (odjęte zostało prawo poboru). Podczas sesji notowania spółki jeszcze wzrosły. Ostatecznie na zamknięciu za walory producenta kamizelek kuloodpornych płacono 4,47 zł, co oznacza 29,2-proc. wzrost. Właściciela zmieniło 6,75 mln papierów (ponad 23 proc. kapitału zakładowego). W miniony piątek akcje Lubawy na zamknięciu były wyceniane na 9,95 zł.

Akcje Lenteksu cieszą się popularnością wśród inwestorów już od ponad dwóch miesięcy. Od 3 lutego, kiedy za akcję spółki płacono 13,95 zł, jej wartość niemal się podwoiła. W tym okresie akcjonariusze wykazywali też wyższą aktywność. Na wczorajszym zamknięciu za walor producenta wykładzin PCV i włóknin płacono 24,6 zł (po 17,14 proc. wzroście). 800 tys. akcji zmieniło właściciela (to daje prawie 15 proc. kapitału spółki).

Reklama

Moska w Lenteksie

Jak dowiedział się PARKIET, Krzysztof Moska wraz z spółką Prymus przekroczył 5-proc. próg w kapitale zakładowym Lenteksu. Jeszcze w tym tygodniu swoje zaangażowanie chce zbliżyć do 10 proc. - Nie wykluczam dalszych inwestycji. Wkrótce będę wnioskował o zwołanie NWZA i zmianę rady nadzorczej - powiedział Krzysztof Moska (ma także ponad 7 proc. giełdowej Lubawy). Zarząd Lenteksu nie komentuje sytuacji do czasu otrzymania oficjalnej informacji o przekroczeniu przez któregoś z akcjonariuszy progu 5 proc. Do wczoraj - jak się dowiedzieliśmy - taka informacja do spółki jeszcze nie wpłynęła.

Czy inwestycją w Lentex może być zainteresowana też Lubawa? - Podczas najbliższego walnego będę proponował pozostałym akcjonariuszom Lubawy inwestycje w Lentex - twierdzi Krzysztof Moska. Na temat potencjalnego przejęcia producenta włóknin dość ogólnie na razie wypowiada się Witold Jesionowski, prezes Lubawy. - Chcemy najpierw poukładać naszą działalność po ostatnim przejęciu (w marcu Lubawa kupiła Milagro-Powlekarnię - przyp. red). Rozważamy jednak kolejne inwestycje - powiedział Witold Jesionowski. Pieniądze na to mają pochodzić z planowanej emisji. Prezes Jesionowski z pewnością będzie liczył się ze zdaniem Krzysztofa Moski, który prawdopodobnie jeszcze w tym roku stanie się największym akcjonariuszem Lubawy. Giełdowa spółka planuje bowiem kolejną emisję celową do 6 mln akcji, w zamian za pozostałe 50 proc. udziałów Prymusa (posiada je Krzysztof Moska). Po transakcji inwestor będzie miał ponad 20 proc. Lubawy. Decyzje w sprawie emisji celowej mają zapaść podczas czerwcowego WZA.

Zamykanie koła

Przejęcie Lenteksu przez Lubawę może dopełnić ofertę grupy i uczynić ją w pewien sposób samowystarczalną. Lubawa sama specjalizuje się w produkcji sprzętu kwatermistrzowskiego. Wytwarza kamizelki kuloodporne, pokrowce, plandeki, czy szelki do przenoszenia oporządzenia. Przejęta Milagro-Powlekarnia zajmuje się pokrywaniem tkanin mieszaninami klejów kauczukowych oraz produkcją specjalistycznej konfekcji technicznej z tkanin gumowych. W jej ofercie są m.in. łodzie ratunkowe oraz pneumatyczne, odzież przeciwchemiczna, namioty. Giełdowy Protektor (Lubawa ma blisko 10 proc. tej spółki) specjalizuje się z kolei w produkcji obuwia wojskowego i ochronnego. Do wytworzenia tych wszystkich wyrobów potrzebne są także włókniny i tkaniny techniczne. A to właśnie działka Lenteksu. - Uważam, że jest to firma o bardzo dużym potencjale rozwojowym. Jeśli będę miał na nią wpływ, spodziewam się, że w ciągu najbliższych 5 lat jej zysk netto przekroczy 60 mln zł - powiedział Krzysztof Moska.

Jak seria tegorocznych przejęć wpłynie na wyniki Lubawy? Dotychczas Witold Jesionowski deklarował tegoroczne skonsolidowane zyski na poziomie 7-8 mln zł. - Uwzględniając przychody z wygranego przetargu na dostawę namiotów dla wojska, powinniśmy przekroczyć 10 mln zł skonsolidowanych zysków netto - stwierdził Witold Jesionowski, prezes Lubawy.

Historyczny kontrakt Lubawy

Lubawa dostarczy wojsku namioty za prawie 30 mln zł. To największy kontrakt w historii spółki. Wczoraj zakończono ostateczne negocjacje w postępowaniu przetargowym, organizowanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Kontrakt będzie realizowany przez pięć lat. Umowa powinna zostać podpisana na początku maja - po zakończeniu weryfikacji stwierdzającej, czy postępowanie nie zawierało wad formalnych.

Andrzej Kazimierczak

Katarzyna Sadowska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wchodzenie | Lubawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »