MSP winduje Polmos Białystok

Skarb państwa postanowił wykorzystać dobrą koniunkturę na rynku alkoholi. Sprzyja mu cena płaconą przez CEDC za Bolsa i marcowo-kwietniowa posucha na rynku pierwotnym.

Skarb państwa postanowił wykorzystać dobrą koniunkturę na rynku alkoholi. Sprzyja mu cena płaconą przez CEDC za Bolsa i marcowo-kwietniowa posucha na rynku pierwotnym.

Przedział cenowy od 77 do 92 zł za akcję Polmosu Białystok wycenia akcję na około 1 mld zł. To cena do zaakceptowania dla inwestora strategicznego. Dla drobnego gracza raczej za wysoka - i nie zmieni tego tylko 2-proc. dyskonto dla inwestorów indywidualnych.

Wskaźnikowo widełki ustaliły wartość Białegostoku na poziomie światowych liderów rynku: Diageo, Allied Domecq i Pernod Ricard. Warto jednak pamiętać, że spółki te są obecnie bardzo drogie (pierwsza najdroższa od 2002 r., pozostałe najdroższe w historii). Giganci dysponują tuzinami cenionych marek i sprzedają wódkę na całym świecie. Polmos ma w portfelu tylko jeden eksportowy trunek (Żubrówkę), a jego sprzedaż silnie uzależniona jest od akcyzowych decyzji polskiego rządu. Na dodatek wartość wskaźnika cena/zysk dla spółki jest także nieco zaniżona przychodami finansowymi, których źródełko w tym roku wyschnie (po wypłacie skarbowi państwa 210 mln zł). Nie przeceniałbym za to nagłaśnianego problemy wynagrodzeń w Polmosie. Choć wysokie, i tak w 2004 r. stanowiły tylko 10 proc. kosztów (bez podatków).

Reklama

Widełki cenowe zaskakują także dlatego, że oferujący akcje DM Penetrator wcześniej wycenił walory na 74,5- 78 zł, a i tak założenia wyceny (koszt kapitału na poziomie zaledwie 9,3 proc.) trudno uznać za konserwatywne. Białystok wydaje się droższy nie tylko od giełdowego Lublina, ale i pozostałych prywatyzowanych Polmosów. Wyjątkiem jest przejęcie Bolsa. W tym przypadku CEDC płaci jednak premię za kontrolę, która zawyżyła wartość transakcji o kilkadziesiąt procent. Inwestor indywidualny nie wie, kto i czy w ogóle przejmie pakiet kontrolny spółki i jakie są zamiary inwestora wobec niej. Za to także - jak za każdy element niepewności - należy się dyskonto.

Choć tego ostatniego brak w przedziale cenowym, akcja marketingowa, kredyty i historia prywatyzacyjnych debiutów i tak przyciągnie do okienek biur maklerskich tabuny drobnych graczy. Redukcje zapisów przełożą się na zyski w debiucie. W dłuższym terminie bardziej opłacalny może być jednak zakup papierów Polmosu Białystok już na giełdzie.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Białystok | Polmos | MSP | Bialystok | CEDC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »