MSR-y pogorszyły wizerunek Lotosu

Zapisy na akcje Lotosu rozpoczęły się dość niefortunnie - od publikacji słabych wyników pierwszego kwartału, którym towarzyszyły bardzo dobre rezultaty głównego rywala na krajowym rynku. Na dodatek grupa - nieoczekiwanie? - uświadomiła sobie, że musi prezentować dokonania według Międzynarodowych Standardów Rachunkowości.

Zapisy na akcje Lotosu rozpoczęły się dość niefortunnie - od publikacji słabych wyników pierwszego kwartału, którym towarzyszyły bardzo dobre rezultaty głównego rywala na krajowym rynku. Na dodatek grupa - nieoczekiwanie? - uświadomiła sobie, że musi prezentować dokonania według Międzynarodowych Standardów Rachunkowości.

Najpierw spółka skorygowała prognozy w górę (do 346 mln zł zysku netto i 10,7 mld zł sprzedaży w tym roku), by dziesięć dni później podać aktualne (315 mln zł zysku i 6,9 mld zł sprzedaży). MSR wymogły bowiem wycenę majątku według wartości godziwej (co zwiększyło amortyzację) i wyłączenie z przychodów podatku akcyzowego i opłaty paliwowej. To wprawdzie zmiany księgowe, ale na naszym rynku liczby ciągle mają duże znaczenie.

W ciągu roku nie zmieniła się sprzedaż, a jej koszty wzrosły o 10 proc. przy aż 31-proc. skoku kosztów ogólnego zarządu. Łącznie nie odbiegają one jednak od wydatków Orlenu, ale w Płocku koszty zarządu spadają. Stagnacja sprzedaży to jeden z problemów Lotosu. Drugim jest ciągle niska rentowność. Na poziomie operacyjnym pozostała poniżej 6 proc., dwukrotnie niżej niż w Orlenie. Wśród spółek, które analitycy używają do porównań z Lotosem, podobne wyniki mają jedynie firmy paliwowe z Turcji i Grecji. Pesymista dostrzeże w tym słabość pomorskiej grupy, optymista - potencjał poprawy wyników.

Reklama

Pierwsze wyniki Lotosu według nowych przepisów zmienią niewiele w wycenie spółki. Nasze porównanie z Orlenem określa wartość akcji na około 33 zł. To oczywiście duże uproszczenie, bo opiera się na wynikach tylko jednego kwartału. Sugeruje jednak, że górna połowa widełek nie daje wielkiego potencjału wzrostu. Jeśli Lotos zrealizuje zamierzenia inwestycyjne będzie wprawdzie rósł szybciej niż Orlen, ale do ekspansji potrzebuje długu, co pogorszy niektóre wskaźniki rynkowe. Pamiętajmy też, że samo zaangażowanie płockiej spółki w Polkomtel ma wartość około 2,5 mld zł brutto.

Wszystkie wyceny spółek paliwowych tracą na aktualności, gdy mocno zmienia się cena ropy naftowej. Pod tym względem maj nie sprzyja ofercie Lotosu. Indeks sektora Eurostoxx, podobnie jak kurs baryłki, jest najniżej od lutego, a od publikacji prospektu Lotosu stracił 3 proc. Do 30 maja, gdy zakończy się budowa księgi popytu, wiele się jeszcze może zmienić.

Przemek Barankiewicz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: lotos | wizerunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »