Na konsolidację trzeba poczekać

Opoczna nie stać na kupno Cersanitu - tak twierdzi Michał Sołowow, inwestor strategiczny spółki, i zapowiada inwestycje na Wschodzie.

Opoczna nie stać na kupno Cersanitu - tak twierdzi Michał Sołowow, inwestor strategiczny spółki, i zapowiada inwestycje na Wschodzie.

Nie zanosi się na szybką konsolidację w branży ceramiki sanitarnej i płytek. Jeszcze kilka dni temu zarząd Opoczna, czołowego gracza na rynku płytek, zapowiadał, że rozważy możliwość przejęcia kontroli nad Cersanitem. Michał Sołowow, główny akcjonariusz giełdowej spółki, nie daje takiemu scenariuszowi dużych szans.

- Opoczna nie stać na kupienie Cersanitu. Ta spółka nie generuje takich przepływów, które uprawniałyby do myślenia o kupowaniu pakietu kontrolnego -twierdzi Michał Sołowow.

Testowa sprzedaż

Takimi możliwościami dysponuje jednak właściciel Opoczna, fundusz inwestycyjny Credit Suiss First Boston (CSFB).

Reklama

- Nie mam dzisiaj żadnej potrzeby sprzedawania Cersanitu. Firma wciąż będzie dawała ponadnormatywne zwroty z kapitału. Sprzedaż akcji Artura Kłoczki, mojego partnera, była tylko swego rodzaju testem rynkowym - twierdzi Michał Sołowow.

Jego zdaniem, miał ją sprowokować bank HSBC, który zwrócił się do Michała Sołowowa z sygnałem, że na akcje spółki jest olbrzymi popyt wśród inwestorów finansowych.

- Okazało się, że faktycznie jest on duży. Przy określonej cenie przekraczał nawet wielkość pakietów, które posiadamy. Zrozumiałem też, że inwestorzy biorą pod uwagę to, czy jesteśmy w tej firmie czy nie i że są gotowi płacić więcej, jeśli w niej zostaniemy - podkreśla Sołowow.

Właściciel Cersanitu twierdzi, że nie musi sprzedawać Cersanitu, by mieć środki na inwestowanie w kolejne projekty.

- I tak mam nadpłynność finansową. Oczywiście nie wymyśliłem sobie, że do końca życia zostanę w Cersanicie. Jeśli pojawi się dobra oferta, na pewno się nad nią zastanowię - dodaje Sołowow.

A może kupić?

Jak się okazuje, możliwy jest jeszcze inny scenariusz konsolidacji branży ceramicznej - to Cersanit odkupiłby Opoczno od CSFB.

- Mniej więcej od dwóch lat kontaktujemy się z właścicielami Opoczna, delikatnie ich pytając o intencje dotyczące sprzedaży firmy - przyznaje Michał Sołowow.

Taka opcja miała jednak największy sens, zanim Cersanit zbudował własne fabryki płytek. Obecnie rusza w Wałbrzychu trzecia, a w przygotowaniu jest budowa czwartej. Docelowe moce mają sięgnąć 22-24 mln mkw. płytek rocznie.

- Więcej na tym rynku nie da się upchnąć. Ta ilość oznacza, że konkurenci będą musieli się posunąć - twierdzi Michał Sołowow.

Wschodnie plany

Analitycy zwracają uwagę, że po okresie dynamicznego wzrostu Cersanitu trudno będzie dalej generować podobne wyniki, co może stać się ostatecznie powodem wyjścia Sołowowa z Cersanitu. Właściciel firmy rozwiewa te wątpliwości.

- Spółka wciąż może przynosić znakomity zwrot z kapitału. Jest pomysł na Cersanit, i to jest pomysł konsekwentnego inwestowania. Z tym, że już nie w Polsce, tylko na Ukrainie i w Rosji - zapowiada Michał Sołowow.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Twierdzi | konsolidacja | właściciel | Michał Sołowow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »