Na Wall Street nieduże zmiany, inwestorzy czekają na spotkanie EBC
Środa na amerykańskich giełdach przyniosła niewielkie zmiany indeksów. Inwestorzy czekają na efekty czwartkowego posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC), które według oczekiwań przynieść powinno informacje nt. planu interwencji EBC na rynku długu.
Z drugiej strony, entuzjazm do zakupów studziły rozczarowujące dane makroekonomiczne ze światowej gospodarki.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,09 proc., do 13 047,48 pkt., a S&P 500 stracił o 0,11 proc. i wyniósł 1403,44 pkt. Nasdaq spadł o 0,19 proc., do 3069,27 pkt.
Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła o 2,2 proc. w II kwartale 2012 r. - podał Departament Pracy w końcowym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się w II kwartale wzrostu wydajności pracy o 1,8 proc. Wcześniejsze wyliczenie mówiło o wzroście wydajności w II kwartale o 1,6 proc.
Jednostkowe koszty pracy wzrosły w II kwartale o 1,5 proc. Analitycy oczekiwali tu wzrostu o 1,4 proc.
W USA zanotowano spadek indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks zniżkował w tygodniu zakończonym 31 sierpnia 2012 r. o 2,5 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik spadł o 4,3 proc.
Wcześniej rozczarował wtorkowy odczyt indeksu ISM w przemyśle USA. Spadł on w sierpniu do 49,6 pkt. z 49,8 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 50,0 pkt.
W środę napłynęły słabe dane wskazujące na rosnące ryzyko technicznej recesji w strefie euro. Indeks PMI composite w strefie euro wyniósł w sierpniu 2012 r. 46,3 pkt. wobec 46,5 pkt. w lipcu - podano końcowe wyliczenia. Wstępnie szacowano wartość indeksu na 46,6 pkt.
Sprzedaż detaliczna w strefie euro w lipcu 2012 r. w ujęciu miesiąc do miesiąca spadła o 0,2 proc., a miesiąc wcześniej wzrosła o 0,1 proc. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż mdm spadnie o 0,2 proc.
Inwestorzy oczekują, że w trakcie zaplanowanego na czwartek posiedzenia rady EBC, europejscy bankierzy centralni dojdą do porozumienia w sprawie zarysu planu skupu obligacji krajów południa strefy euro. Analitycy są podzieleni w swoich oczekiwaniach co do obniżki stopy refinansowej z 0,75 proc. do rekordowo niskiego 0,5 proc. w tym tygodniu - wielu z nich wskazuje na październik jako bardziej prawdopodobny termin obniżek.
Plan skupu obligacji przygotowywany przez prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego zakłada nieograniczony, sterylizowany skup obligacji skarbowych - podała agencja Bloomberg powołując się na dwóch anonimowych oficjeli EBC. Plan Draghiego ma koncentrować się tylko na obligacjach skarbowych o zapadalności do 3 lat, nie będzie jednak obejmował ustanowienia limitów co do poziomów rentowności tych obligacji - wynika z doniesień Bloomberga.
Na konflikt co do ostatecznego kształtu interwencji wskazuje jednak wcześniejsza wypowiedź wiceprzewodniczącego niemieckiej CDU Christiana Fuchsa, który opowiedział się przeciwko zbyt dużemu skupowi obligacji. Skup, zgodnie z jego argumentacją, mógłby doprowadzić do wzrostu inflacji w strefie euro.
Kolejny dzień zyskiwały w środę hiszpańskie i włoskie obligacje. Trzeci dzień z rzędu rosła cena, szczególnie newralgicznych, hiszpańskich 10-latek. Na wartości traciły natomiast niemieckie obligacje po nieudanej aukcji niemieckiego długu, na której Bundesbankowi nie udało się sprzedać planowanej ilości papierów.
W trakcie środowej sesji tracił Fedex. Spółka spedycyjna obniżyła prognozę finansową, tłumacząc swoja decyzję pogarszającą się kondycją gospodarki światowej. Traciły również akcje UPS, głównego konkurenta Fedexu.
3,5 proc. w trakcie sesji zyskiwały akcje Facebooka po tym jak jej prezes Mark Zuckerberg oświadczył, że nie zamierza sprzedawać swoich akcji firmy przynajmniej przez najbliższe 12 miesięcy.
Ponad 5 proc. traciły akcje Nokii, inwestorów nie przekonał nowy smartphon, który fińska firma zaprezentował w środę.