Nadzieja rynków to brak wzrostu cen towarów i metali

Spadki przybrały na sile, ukazując inwestorom jak trudno jest obecnie utrzymać pozycje w średnim terminie. Zmienność rynku jest nadal ogromna. Nie pozwala ona na otwieranie pozycji w akcjach z większą dźwignią lub utrzymywanie portfela w akcjach mniejszej kapitalizacji.

Spadki przybrały na sile, ukazując inwestorom jak trudno jest obecnie utrzymać pozycje w średnim terminie. Zmienność rynku jest nadal ogromna. Nie pozwala ona na otwieranie pozycji w akcjach z większą dźwignią lub utrzymywanie portfela w akcjach mniejszej kapitalizacji.

Dane makroekonomiczne i fundamentalne ze spółek nie są obecnie najważniejsze - rządzi nastrój. W takim otoczeniu - celem lepszej orientacji - należy obserwować krótkoterminowe poziomy wsparć i oporu.

Katalizatorem przeceny jest długoterminowy wygląd wykresów S&P500 i DJIA, który po prostu nie pozwala inwestorom zwracającym uwagę na analizę techniczną komfortowo utrzymywać długich pozycji. Więcej, chęć inwestorów do otwierania krótkich pozycji jest nadal widoczna.

Wspierana jest ona przez obawy rynku o kondycję sektora samochodowego. Zespół rządowy, które zajmuje się koordynowaniem pomocy dla GM i Chryslera wskazał, iż rozwiązaniem sytuacji może być bankructwo wymienionych spółek.

Reklama

O godzinie 7:49 City Index kwotuje nieznaczne wzrosty na otwarcie we Frankfurcie i w Londynie. UK100 CFD (odpowiednik FTSE100) kwotowany jest na poziomie 3777 o 0,37% wyżej niż jego zamknięcie wczoraj na poziomie 3763. Natomiast GERMANY30 CFD (odpowiednik DAX) kwotowany jest na poziomie 4007 o 0,45% wyżej niż jego zamknięcie w piątek na poziomie 3989.

W kraju nastrój psuje dodatkowo złoty, który od wczorajszego południa konsoliduje się na niskich poziomach. WIG20 zatrzymał się w strefie wsparcia 1512-1537, naruszając krótkoterminowy trend wzrostowy rozpoczęty 18 lutego. Sytuacja nie wygląda jeszcze bardzo źle dla inwestorów z długimi pozycjami.

Dopiero trwałe przebicie najbliższych wsparć przeniesie transakcje na poziomy niższe dalsze 100 pkt dla WIG20. Kolejne wsparcie dla indeksu polskich blue chipów byłoby wtedy na poziomie 1441. WIG dotknął wczoraj linii krótkoterminowego trendu wzrostowego. Dzisiaj znajduje się ona w okolicach 24000.

Ciekawie wygląda zapomniany indeks rynku NewConnect. Od początku lutego odwracany jest trend spadkowy. Wystąpiła dość klarowna formacja podwójnego dna, klasycznie potwierdzona na obrocie i tym samym wyglądająca bardzo wiarygodnie. Obecnie rynek wraca do linii szyi na mniejszym obrocie.

Z uwagi na braku wzrostów rynków towarów i metali, spadki na rynkach akcji nie są aż tak groźne. Chęć kupna rynków "pro-inflacyjnych" nie jest więc obecnie znaczna. Ponadto, przez ostatnie dwie spadkowe sesje inwestorzy nie wracali do złota, agencja informacyjne nie cytowały wypowiedzi analityków o metalach szlachetnych jako bezpiecznej przystani. Złoto od dłuższego czasu nie może powrócić do trendu wzrostowego, pozostając w horyzoncie.

Inwestorzy krótkoterminowi czekają na realizację formacji odwrócenia wzrostowego trendu zapoczątkowanego w październiku 2008, a długoterminowi oraz posiadający długie pozycje w fizycznym metalu oczekują kontynuacji trendu. Kluczowe dla długoterminowego obrazu będzie jednak trwałe odbicie się cen i wyjście powyżej 1000$ lub przebicie strefy 880-900$. Na rynku ropy ostatnie dwie sesje wyglądają jak powrót do przełamanych oporów ze stycznia.

Podsumowując, pomimo znacznych spadków sytuacja rynków akcji w krótkim terminie nie jest jednoznaczna i wzrosty mogą być kontynuowane. W długim terminie indeksy S&P i DJIA utrwaliły negatywny techniczny obraz.

Informacje, którymi interesuje się rynek:

- w przyszłym roku stopa bezrobocia w 30 najbardziej rozwiniętych z krajów OECD wyniesie 10 procent (Financial Times),

- Dzisiaj możemy poznać plany kolejnego pakietu stymulacyjnego w Japonii (Marketwatch),

- GM i Chrysler mają coraz mniej czasu na sprecyzowanie planów ratunkowych (Reuters),

- agencja S&P obniżyła rating inwestycyjny Węgier do BBB-, nastawienie jest negatywne (Bloomberg),

- Azjatycki Bank Rozwoju obniżył prognozę tegorocznego PKB dla Chin z 8,2% na 7% (Marketwatch).

Łukasz Wardyn

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | wzrost cen | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »