Nadzieja w dolarze
Gwałtowne umocnienie dolara wobec euro i złotego pociągnęło w górę notowania kilku giełdowych eksporterów, którzy przez ostatnie miesiące dołowali z powodu słabości amerykańskiej waluty.
Wczoraj znów mocno rosły kursy Cersanitu i Barlinka, przebudziło się też Krosno. Najsłabiej na dobre wieści zareagowały Bioton i HTL-Strefa. Jednocześnie zyskiwali ci, którzy rozliczają sprzedaż zagraniczną w euro.
Na razie jednak nie ma powodów do euforii. Zmiany na rynku walutowym doprowadziły do tego, że obecny kurs USD/PLN wrócił mniej więcej do średniej z drugiego kwartału, kiedy to szybkie osłabienie dolara (9 proc. wobec złotego, licząc kwartał do kwartału) siało spustoszenie w finansach eksporterów. Należy pamiętać, że w porównaniu z takim samym kwartałem ubiegłego roku sytuacja jest zdecydowanie gorsza, bo średnia notowań USD/PLN jest aż o 25 proc. niższa. Konsekwencję tego stanowi niższa przewidywana dynamika przychodów spółek (według analityków Domu Maklerskiego IDM, Cersanit mógłby mieć o ponad 10 proc. wyższą sprzedaż, gdyby dolar utrzymał kurs z początku roku). Wynikają z tego także niższe marże. Większość firm ratowała się transakcjami zabezpieczającymi, co w niektórych przypadkach (HTL, Krosno) przyniosło zresztą całkiem dobre skutki.
Więcej w "Pulsie Biznesu"