Najpierw giełda, potem ORLEN

Wprowadzenie Rafinerii Gdańsk na GPW w ciągu najbliższego 1 - 1,5 roku to najbardziej rozsądny scenariusz dalszego rozwoju spółki - powiedział PARKIETOWI Paweł Olechnowicz, prezes przedsiębiorstwa.

Wprowadzenie Rafinerii Gdańsk na GPW w ciągu najbliższego 1 - 1,5 roku to najbardziej rozsądny scenariusz dalszego rozwoju spółki - powiedział PARKIETOWI Paweł Olechnowicz, prezes przedsiębiorstwa.

Znaczącym inwestorem firmy mógłby zostać wtedy PKN ORLEN. Pod warunkiem jednak nawiązania wcześniej współpracy na poziomie operacyjnym, np. w zakresie eksportu czy wspólnego wydobycia ropy naftowej.

Obecnie trwa badanie gdańskiej spółki przez konsorcjum brytyjskiego Rotch Energy i rosyjskiego Łukoila, które zamierzają kupić większościowy pakiet akcji RG. - Rotch stara się od dawna przejąć pakiet naszych akcji, ciągle zmieniają się członkowie konsorcjum. Obowiązkiem zarządu jest więc poszukiwanie alternatywnych rozwiązań dla firmy na wypadek fiaska aktualnie trwającego procesu - stwierdził prezes Rafinerii Gdańsk. Gdyby rzeczywiście okazało się, że brytyjsko-rosyjskie konsorcjum nie będzie w stanie przejąć kontroli nad RG, wtedy zielone światło może otrzymać węgierski MOL.

Reklama

Koncern ten jest również od dawna zainteresowany nabyciem pakietu akcji gdańskiej firmy. Na realizację takiego scenariusza jest jednak również mała szansa, ponieważ MOL chciałby uczestniczyć w budowie środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego, a taka koncepcja nie jest raczej obecnie poważnie rozważana przez Naftę Polską i ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Wobec możliwości braku pozyskania inwestora strategicznego zarząd Rafinerii Gdańsk uważa, że korzystnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie firmy na giełdę i w ten sposób pozyskanie stabilnej bazy inwestorów finansowych. W takim wariancie gdańska firma przewiduje również miejsce dla PKN ORLEN jako inwestora branżowego. Wcześniej jednak musiałaby zostać nawiązana między spółkami ścisła współpraca.

Jak już informowaliśmy, przedstawiciele ministerstw Skarbu i Gospodarki opracowują nowy program prywatyzacji sektora paliwowego. W jego założeniach przewiduje się stworzenie jednego ośrodka paliwowego poprzez połączenie RG z PKN ORLEN. Zdaniem Pawła Olechnowicza, fuzja obu firm na obecnym etapie nie dałaby żadnej z nich korzyści. - Połączenie Rafinerii Gdańskiej z PKN ORLEN obecnie nie ma sensu. Płocki koncern nie uporał się jeszcze z fuzją z CPN, ma też do realizacji bardzo ciekawy projekt współpracy z holenderską firmą Basell w zakresie produkcji petrochemikaliów - zaznaczył P. Olechnowicz.

- Prywatyzacja Rafinerii Gdańskiej musi się odbyć, i im wcześniej zostanie przeprowadzona, tym lepiej. Wszyscy czekali na nowego właściciela i nie rozwijali firmy. Dziś nie mamy innego wyjścia, bo zaraz zacznie nam uciekać rynek - dodał, zaznaczając jednocześnie, że lepiej jeszcze poczekać na inwestora niż na siłę wiązać się z ORLENEM. - Nikt mi nie udowodni, że przejęcie RG przez płocki koncern jest w tej chwili korzystne dla gdańskiej firmy - zaznaczył P. Olechnowicz.

Prezes poinformował, że zespoły specjalistów z PKN ORLEN i RG wyodrębniły 10 przedsięwzięć, które mogłyby być wspólnie realizowane. Chodzi między innymi o instalację zgazowania ciężkich pozostałości przerobu ropy naftowej, wartą około 700-900 mln dolarów. Rafineria Gdańska wystąpiła tu z inicjatywą współpracy, jednak list intencyjny w tej sprawie od dwóch tygodni czeka na akceptację władz PKN.

Kooperacja obu firm byłaby również możliwa w projektach zakupu ropy naftowej czy też przy produkcji olejów smarowych. Korzyści miałaby przynieść również uzgodniona polityka eksportowa. - Powinniśmy razem zastanowić się, jak wyjść ze sprzedażą za granicę. Nie chcę wojny cenowej z PKN ORLEN na naszym rynku, po co nawzajem obniżać marże - stwierdził P. Olechnowicz. Dodał, że w stosunkach dwóch największych krajowych rafinerii mniej jest partnerskich rozmów i chęci współpracy, a więcej politykowania.

Na rynku zaczęły się ostatnio pojawiać informacje o tym, że istnieją rozbieżności między Naftą Polską a Ministerstwem Skarbu Państwa i polskim rządem odnośnie do dalszych losów sektora paliwowego. Paweł Olechnowicz zaprzeczył takim pogłoskom. - Minister Kaczmarek prezentuje identyczną wizję rozwoju sektora, jak Nafta Polska. Najważniejsze jest to, że w procesie prywatyzacji oczekuje się długoterminowych, korzystnych rozwiązań dla Skarbu Państwa i zatrudnionych w firmie ludzi. Jestem przekonany, że w tej sprawie nie zostaną podjęte pochopne decyzje - podsumował prezes Rafinerii Gdańsk.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Paweł | Paweł Olechnowicz | konsorcjum | skarbu | Gdańsk | firmy | koncern | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »