Nasza giełda wykona gigantyczny skok!

UTP - ma być szybciej, wydajniej, lepiej. Czy nowy system notujący Universal Trading Platform przyczyni się do szybszego rozwoju polskiego rynku kapitałowego - czas pokaże. Ważne, że tym razem zarówno GPW, jak i domy maklerskie potwierdziły dotrzymanie terminów. Debiut już niedługo!

Bez opóźnień

Ideę implementacji nowego systemu transakcyjnego wiązać należy z transformacją polskiego rynku kapitałowego. Warset, system działający na GPW od 2000 r., przeszedł co prawda wiele zmian, usprawnień, niemniej nie spełniał już w sposób wystarczający swojej roli. Zwłaszcza w sytuacji gdy rośnie znaczenie GPW w regionie, zwiększa się liczba emitentów krajowych i zagranicznych, następuje rozwój obecnych już instrumentów finansowych, wprowadzane są nowe, a przede wszystkim - konieczne jest pozyskiwanie kolejnych inwestorów (indywidualnych i instytucjonalnych) i kapitału.

Reklama

Nowy system transakcyjny należący do grupy NYSE Euronext i wykorzystywany np. na giełdzie paryskiej, brukselskiej, amsterdamskiej, lizbońskiej i w Nowym Yorku to zupełnie nowe standardy dla polskiego rynku. W perspektywie czasu wprowadzane zmiany mogą przyczynić się do wzrostu konkurencyjności i atrakcyjności polskiej giełdy w międzynarodowym środowisku. Uniwersalne standardy to z jednej strony nowość dla polskich uczestników rynku, z drugiej jednak - sprawdzone, znane i wykorzystywane z powodzeniem za granicą warunki transakcyjne. UTP w związku ze swoją specyfiką, w szczególności możliwościami znacznie przewyższającymi wcześniejszy system, tj. wyższy wolumen transakcji, większa szybkość - nadaje się także do prowadzenia handlu automatycznego.

Obowiązek, nie wybór

Decyzja o zmianie systemu notującego przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie to w istocie szereg konsekwencji, zobowiązań i zaleceń dla uczestników rynku. Ewolucja polskiego rynku kapitałowego właśnie się zaczyna. Aby jednak system mógł ruszyć w kwietniu br., wszystkie strony muszą spełniać wymogi dotyczące rozwiązań technicznych, informatycznych, specyfikacji transakcyjnej. Decyzja o zmianie systemu notującego przez GPW wymusza zatem na domach maklerskich konieczność zmiany posiadanych rozwiązań technologicznych i technicznych (bądź ich częściową modernizację, co bezpośrednio zależy już od konkretnego domu maklerskiego i wykorzystywanego tam oprogramowania). - Wszystkie domy maklerskie muszą dostosować swoje systemy informatyczne do UTP - mówi Roland Paszkiewicz rzecznik prasowy DM Pekao SA. Zmianami w większym lub mniejszym zakresie objęte są niemal wszystkie systemy domów maklerskich. Konieczna jest bowiem zmiana oprogramowania umożliwiającego podłączenie do systemu GPW, obsługę nowych typów i terminów ważności zleceń, a także zmiany formatu danych w systemach prezentujących notowania instrumentów, z których korzystają klienci. Wraz z wdrożeniem UTP na domy maklerskie przechodzi obowiązek podpisania umów i zapewnienie wsparcia systemów umożliwiających bezpośrednie podłączenie do systemu GPW. Giełda z kolei wymaga od domów maklerskich uczestnictwa w testach nowych rozwiązań oraz przejścia procesu certyfikacji systemów domów maklerskich, którego celem jest potwierdzenie prawidłowości przekazywania komunikatów dotyczących zleceń do nowego systemu giełdowego - dodaje Roland Paszkiewicz.

W istocie zmiana na nowy system transakcyjny z perspektywy domów maklerskich to na razie wysokie koszty dostosowań i inwestycji. Niemniej, bez tego pozostałyby one poza standardami rynkowymi.

Nie do przyjęcia jest współistnienie dwóch systemów transakcyjnych jednocześnie (nie dotyczy to wszystkich instrumentów finansowych, gdyż najpierw na UTP zostanie przeniesiony rynek akcyjny, a dopiero później rynek derywatów). Koszt dla domów maklerskich to także nie związane bezpośrednio z podłączeniem działania, które mają zapewnić sprawne i bezpieczne przejście z Warsetu na nowy system UTP. - Ze względu na konieczność dostosowania wielu systemów (front-end, back-office, wizualizacja danych giełdowych etc) z pewnością w praktycznie każdym przypadku dużego domu maklerskiego mówimy o kwotach siedmiocyfrowych. Indywidualne różnice mogą wynikać z liczby systemów, rodzaju klientów etc. Do tego dochodzą ewentualne koszty sprzętowe (wzrost wydajności systemów wynikający z większej wydajności UTP w stosunku do Warsetu) oraz koszty wewnętrzne (np. wynagrodzenia za nadgodziny dla testerów, szkolenia dla pracowników i klientów etc.) - podkreśla Roland Paszkiewicz.

Nowy poziom świadomości inwestycyjnej

Zmiana, szczególnie tak poważna jak ta planowana na GPW w połowie kwietnia br., niesie za sobą pewne niebezpieczeństwa i zagrożenia dla bezpieczeństwa i stabilności rynku. Z tego powodu tak ważne jest współdziałanie i koordynacja wszelkich podmiotów przy wprowadzaniu systemu. Z podobnym działaniem domy maklerskie spotkały się już przy organizowaniu i wprowadzaniu systemu Warset (chociaż wtedy wsparcie systemów zapewniała giełda, a dzisiaj pozostawiono to w kwestii każdego domu maklerskiego). - Każda tak duża zmiana rodzi ryzyko. Ostatnią reorganizację, która dotykała praktycznie każdego aspektu działalności domu maklerskiego przeżywaliśmy w 2000 roku wprowadzając system Warset. Żeby ograniczyć tego typu ryzyko wszystkie domy maklerskie i GPW intensywnie współpracują testując system - konstatuje Paszkiewicz. Zagrożeń oczywiście jest sporo, a napięcie dodatkowo potęguje fakt, że do debiutu nowego systemu zostało coraz mniej czasu. Początkowe niezadowolenie domów maklerskich jest już historią i dzisiaj -każdy zastanawia się jak UTP wpłynie na polski rynek. Warto podkreślić, że potencjalna transformacja rynku będzie miała charakter dwupłaszczyznowy. Podwójna optyka to przede wszystkim różne punkty widzenia: klienta detalicznego i instytucjonalnego. - Dla klientów detalicznych domów maklerskich zmiany będą relatywnie niewielkie. Dla całego rynku to szansa na większe zainteresowanie zagranicy, zwiększenie płynności itp. ze względu na ujednolicenie ze standardami światowymi, większą wydajność, prędkość przetwarzania. Łatwiejsza będzie też implementacja handlu algorytmicznego i HFT - mówi rzecznik prasowy DM Pekao SA.

Zlecenie na nową strategię

Często przy ocenie systemu UTP podkreśla się możliwość wykorzystania technik handlu automatycznego i HFT. Jest to w szczególności ciekawa opcja dla inwestorów instytucjonalnych, chociaż nie można wykluczyć, że zyska zwolenników także wśród klientów detalicznych. Tym niemniej, powstaje ciekawy paradoks - w momencie gdy Europa Zachodnia (np. Niemcy i Francja) podejmują coraz częściej dyskusję nad potrzebą regulacji HFT i jego ograniczenia, Polska de facto dopiero otwiera się na tego typu procedury (co nie znaczy, że dotychczas nie były one stosowane). Specyfika UTP niesie za sobą także zmiany w dotychczasowych standardach transakcyjnych, w tym w rodzajach zleceń (PKC i nowe zlecenie PCR, które zastąpi wcześniejsze PCR i PCRO), w oznaczeniu ważności zleceń maklerskich (w tym trzy zupełnie nowe: ważne na określony czas - WDC, ważne na fixing - WNF i ważne na zamknięcie - WNZ).

Ograniczeniu ulegają także wartości zleceń przekazywanych do systemu, zmieniają się kroki notowań i szereg innych elementów. Stanowi to podstawę do zmian rynkowych i w świadomości inwestorów. - Można oczekiwać, że zmiany zasad obrotu i nowe typy zleceń pozwolą rozszerzyć zarówno paletę produktową oraz umożliwią stosowanie nowych strategii inwestycyjnych.

Czy, i kiedy te możliwości zmaterializują się zależy zarówno od GPW i domów maklerskich, ale przede wszystkim od zainteresowania klientów - twierdzi Roland Paszkiewicz. W związku z tak poważną modyfikacją niezbędne są dodatkowe szkolenia dla inwestorów. Wiele domów maklerskich jeszcze przed uruchomieniem systemu UTP podjęło działania informacyjne i szkoleniowe, zarówno przez internet, jak i w POK-ach.

Bartosz Bednarz

Pobierz: program do rozliczeń PIT

Jak zapewniają przedstawiciele giełdy, system UTP będzie wydajniejszy i szybszy oraz będzie się charakteryzował większą przepustowością, co oznacza, że obsłuży znacznie więcej zleceń i nowe typy zleceń. Maksymalna wydajność w systemie Warset to 328 zleceń na sekundę. W systemie UTP jest to około 60 razy więcej, bo ok. 20 tysięcy. To dobra wiadomość dla ponad 1,5 miliona inwestorów którzy posiadają aktywne rachunki papierów wartościowych. Według danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych brokerzy na koniec sierpnia ubiegłego roku prowadzili 1,534 mln kont.

czib

miesięcznik KAPITAŁOWY
Dowiedz się więcej na temat: WARSET | GPW | polski rynek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »