Nerwowa atmosfera

Wczorajszy fixing miał przebieg, który nadal świadczy o dużej nerwowości wśród inwestorów działających na warszawskiej giełdzie. Mimo to, wszystkie indeksy i zdecydowana większość kursów akcji odnotowała lepsze wyniki niż dzień wcześniej.

Wczorajszy fixing miał przebieg, który nadal świadczy o dużej nerwowości wśród inwestorów działających na warszawskiej giełdzie. Mimo to, wszystkie indeksy i zdecydowana większość kursów akcji odnotowała lepsze wyniki niż dzień wcześniej.

Największy impuls tradycyjnie dały giełdy amerykańskie, w tym zwłaszcza Nasdaq, amerykański rynek nowoczesnych technologii.

Częściowo jednak, tak duża skala zmian jest efektem zbyt gwałtownych spadków zanotowanych w poniedziałek.

Najwięcej na wartości zyskiwały akcje przedsiębiorstw spożywczych. Reprezentujący je subindeks wzrósł o 7 proc. osiągając wartość 12 720,9 punktów. Stawce spółek z tego sektora przewodził oczywiście Farm Food, którego kurs rośnie z sesji na sesję o maksymalne dopuszczalne wartości. We wtorek po zniesieniu widełek ograniczających zmiany ceny, jedna akcja kosztowała już 23 zł, co jest kolejnym rocznym rekordem. Trochę gorzej od Farm Foodu wypadły notowane na giełdzie browary. Kolejno zyskiwały: Żywiec (+ 9,9 proc.), Strzelec (+9,8 proc.) oraz Okocim (7,6 proc.). Jedynie kurs akcji koszalińskiego Broka pozostał na nie zmienionym poziomie. Najwyraźniej wraz ze wzrostem temperatury inwestorzy co raz częściej przypominają sobie o złocistym trunku, którego spożycie w okresie letnim osiąga najwyższe wartości.

Reklama

Liderem rynku we wtorek nie zostały - co może niektórych dziwić - spółki z branży teleinformatycznej. Gdyby nie wzrost TP SA o 6,8 proc. indeks reprezentujący te przedsiębiorstwa nie uzyskałby zapewne 24 201,9 punktów. Mimo to w dalszym ciągu należy oczekiwać zdecydowanie większych zmian subindeksu WIG Teleinformatyka w stosunku do pozostałych wskaźników giełdowych.

Niepewność dotycząca obecnej oceny sytuacji na giełdzie, najlepiej widoczna jest po przeanalizowaniu statystyki giełdowej. Wartość obrotów dokonana przez inwestorów w systemie jednolitego kursu dnia kształtuje się nadal na niskim poziomie wynoszącym wczoraj 166 mln zł. Może to świadczyć o niepewności - zarówno kupujących jak i sprzedających akcje - dotyczącej kształtowania się przyszłych cen na rynku. Z drugiej strony trudno się dziwić takim zachowaniom skoro niemal wszyscy są zapatrzeni w to co stało się lub stanie się za oceanem.

Optymistyczne nastroje opuściły inwestorów bardzo szybko. Już w notowaniach ciągłych przeważały zlecenia sprzedaży, w wyniku czego WIG 20 i MIDWIG zanotowały ujemne zmiany wartości. Oba wskaźniki do godziny 16:00 straciły wszystko to, co zyskały na fixingu, a nawet jeszcze więcej. Jedynie NIF pozostał na poziomie z godzin przedpołudniowych.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: atmosfera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »