Netia i P4 podpisały list intencyjny

Netia i P4 podpisały list intencyjny, na mocy którego obie spółki będą negocjować umowę opcyjną, w ramach której P4 może kupić od Netii część radiowego sprzętu transmisyjnego.

Netia i P4 podpisały list intencyjny, na mocy którego obie spółki będą negocjować umowę opcyjną, w ramach której P4 może kupić od Netii część radiowego sprzętu transmisyjnego.

Wartość umowy będzie zależeć od terminu realizacji opcji i wyniesie maksymalnie 65,7 mln zł - podała Netia w komunikacie.

Radiowy sprzęt transmisyjny jest obecnie wykorzystywany przez Netię do świadczenia usług dla P4 w ramach umowy UMTS.

"(...) powyższa opcja obejmie nabycie przez P4 radioliniowych urządzeń transmisyjnych w 1944 lokalizacjach, co stanowi około 90 proc. wszystkich lokalizacji wykorzystywanych przez Netię na potrzeby transmisji dla P4" - napisano w komunikacie.

Term sheet przewiduje, że opcja nabycia urządzeń może być zrealizowana w trzech terminach i od daty jej realizacji zależy wartość umowy.

Reklama

Przy terminie realizacji opcji 1 stycznia 2010 r. cena zakupu wyniesie 65.755.800 zł. Rok później cena wyniesie 44,789,760 zł, a jeśli termin realizacji przypadnie na styczeń 2012 r. cena zakupu wyniesie 37.908.000 zł.

Netia podała też, że spółki będą także prowadzić negocjacje w sprawie aneksu do umowy UMTS. Term sheet przewiduje, że umowa zostanie zawarta na czas nieokreślony, a okres wypowiedzenia usług transmisyjnych świadczonych na łączach będących przedmiotem opcji zostanie przedłużony z 12 do 24 miesięcy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: netia | list intencyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »