Netia może zrezygnować z licencji
Netia może zrezygnować z licencji Netia rozważa rezygnację z licencji na obsługę telefonicznych połączeń międzymiastowych. Powodem tej decyzji, podanej przez spółkę we wczorajszym komunikacie, była niemożność dojścia do porozumienia z Telekomunikacją Polską w kilku ważnych kwestiach, niezbędnych do uruchomienia usług. Drażliwa kwestia to rozliczenia między operatorami i billingi.
Netia, w której 48 proc. udziałów posiada szwedzka Telia, była jedną z trzech grup, które w maju br. otrzymały licencje na rozmowy międzymiastowe. Zdaniem rzeczniczki Netii, Jolanty Ciesielskiej, TP SA zachowuje się jak monopolista blokując wysiłki spółki zmierzające do uregulowania istotnych z punktu widzenia realizacji licencji kwestii. Dlatego Netia zamierza zwrócić się do ministerstwa łączności, zarówno celem rozwiązania spornych kwestii, jak i o pomoc przy poźniejszych negocjacjach z TPSA. Gdyby nie przyniosło to rezultatu - Netia gotowa jest zrezygnować z licencji. Poprzez te ostrzeżenia Netia naciska na ministerstwo, faworyzujące dotąd TP SA przed sprzedażą strategicznego pakietu 35 proc. akcji France Telecom. Ciesielska powiedziała mediom, że w przypadku braku ministerialnej interwencji Netia wystąpi do rządu o zwrot 23 mln euro opłaty licencyjnej oraz pozwie resort o sumy zainwestowane dotąd w projekt. Obowiązujące od sierpnia br. prawo telekomunikacyjne znosi od początku 2002 r. wymagania licencyjne co do rozmów długodystansowych. A to daje TP SA jeszcze jeden rok monopolu na rozmowy międzynarodowe.