Newex może być groźnym konkurentem GPW

Przewodniczący KPWiG przestrzega przed lekceważeniem nowej giełdy papierów wartościowych, która z początkiem listopada ruszy w Wiedniu. Zdaniem Jacka Sochy, NEWEX może być istotnym konkurentem warszawskiej GPW.

Przewodniczący KPWiG przestrzega przed lekceważeniem nowej giełdy papierów wartościowych, która z początkiem listopada ruszy w Wiedniu. Zdaniem Jacka Sochy, NEWEX może być istotnym konkurentem warszawskiej GPW.

Newex, czyli wspólna inicjatywa giełd we Frankfurcie i Wiedniu, zadebiutuje ł listopada. Tymczasem Warset, głośny system IT, który ma zrewolucjonizować obrót na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, ruszy dopiero dwa tygodnie później.

- źle się stało, że Newex wyprzedza GPW - mówi Jacek Socha, Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

Za drogi Warset

Nowy system informatyczny kosztował GPW kilkanaście milionów dolarów. W ocenie przewodniczącego, w okresie nasilających się procesów konsolidacyjnych między giełdami z całego świata, można było za niego wynegocjować niższą cenę.

Reklama

- Gdyby nowy system obrotu wprowadzony został wcześniej, a warto dodać, że Komisja zaleciła giełdzie podjęcie odpowiednich działa- w ą994 r., wówczas warto byłoby zapłacić za niego duże pieniądze. Wtedy nowa platforma działałaby kilka lat, a sama giełda miałaby czas by zastanowić się nad przystąpieniem do konkretnego sojuszu. Obecnie, kiedy w Europie powstały konkretne, konkurujące ze sobą alianse, możliwe byłoby prawdopodobnie otrzymanie podobnego produktu za znacznie niższą cenę, jeśli połączone byłoby to z wyborem strategicznego partnera - uważa Jacek Socha. Wdrażając Warset stawiamy nasz rynek na pozycji, z której zdecydowanie najbliżej jest nam do Euronextu - grupy giełd, centrum którego stanowi giełda paryska - twierdzi Jacek Socha.

Jego zdaniem, zaakup systemu notowa- poprzedzony powinien był zostać zatem analizą dotyczącą strategii rozwoju giełdy, jednakże strategia taka jest dopiero opracowywana.

- Wdrażanie system IT bez uprzedniego opracowania strategii w połączeniu z pojawieniem się konkurencyjnej platformy w Wiedniu oraz wysokimi kosztami funkcjonowania GPW i KDPW to niebezpieczna mieszanka, która może zagrozić polskiemu rynkowi kapitałowemu - przestrzega przewodniczący.

Wpadka giełdy

Czy jednak sama KPWiG zrobiła wystarczająco dużo w sprawie Warsetu?

- Giełda jest niezależną instytucją, której statutowych władz nie możemy wyręczać. My mamy inne pole działania, w tym sprawowanie nadzoru - mówi przewodniczący.

Komisja dokonała ostatecznej oceny nowego systemu giełdy we wrześniu, kiedy zgodnie z terminem system miał być gotowy. Chodzilo o sprawdzenie stanu przygotowania rynku do wdrożenia Warsetu i tego, czy nie występuje zagrożenie interesu inwestorów. W tym celu rozesłana została do przedsiębiorstw maklerskich ankieta dotycząca przygotowania brokerów do wprowadzenia nowego systemu, a później odbyła rozmowy z komitetem doradczym w skład którego wchodzą szefowie domów maklerskich.

- Samo spotkanie komitetu doradczego odbyło się już po przesunięciu daty debiutu Warsetu, wiec emocje były znacznie mniejsze. Mimo to głosy jakie padały wyraźnie sugerowały, że data 29 września była niemożliwa do dotrzymania - uważa Jacek Socha.

Na posiedzeniu Komisji 4 października przedstawiciele GPW wyjaśnili przyczyny opóźnienia i kroki podjęte w celu implementacji systemu.

- Komisja stwierdziła, że Warset, który ma bardzo spektakularne i istotne znaczenie dla polskiego rynku kapitałowego powinien być wdrożony bez zakłóce-. Uznała, że to, co stało się 29 września określić można mianem wpadki giełdy, niepotrzebnym ustalaniem terminu, który okazał się niemożliwy do zrealizowania - mówi Jacek Socha.

Błąd systemowy?

Rada Giełdy ustaliła, że 27 października tj. po fazie testów obciążeniowych, przedsiębiorstwa maklerskie otrzymają ostateczną wersję Warsetu. Jego debiut zapowiedziano na 7 listopada.

- Gdyby okazało się to niemożliwe, będziemy musieli uznać, że nie mamy do czynienia z wpadką, ale z systemowym błędem giełdy oraz niewłaściwym przygotowaniem i dostosowaniem harmonogramu przygotowa- do wdrożenia systemu Warset. Na razie takiej sytuacji nie ma i życzę GPW aby ą7 listopada system zostać wdrożony - mówi Jacek Socha.

Konkurujący Newex

Rywalizacja między GPW, a Newexem powinna być przez krajowy rynek traktowana poważnie, chociażby dlatego że instytucje finansowe już dopytują się w komisji o możliwość ewentualnych notowa- spółek w Wiedniu.

- Odnoszę wrażenie, że GPW sporo mówi o konkurencji, natomiast mogłaby zrobić więcej, aby pokazać co Warszawa może zaproponować inwestorom oraz spółkom w momencie gdy w Wiedniu rusza Newex - mówi Jacek Socha.

W jego ocenie nowej konkurencji należy obawiać się przede wszystkim, ze względu na możliwość wprowadzenia przez austriacką giełdę bardzo niskich stawek opłat.

- Nie wyobrażam sobie rywalizacji między parkietem polskim, a austriackim w kontekście łatwiejszego dostępu do kapitału, większej płynności, czy tego że inwestorzy będą chcieli kupować polskie spółki w Wiedniu, a nie w Warszawie. Struktura naszego rynku jest właściwa i dobrze zorganizowana. Niuanse dotyczą tylko platformy obrotu oraz właśnie opłat - uważa Jacek Socha.

Zachęty podatkowe

Problemem warszawskiej giełdy jest wciąż jej marginalne znaczenie na rynku finansowym. I nie chodzi tu o lokowanie pieniędzy poprzez fundusze emerytalne ale o świadomość, przekonanie i chęć lokowania środków na giełdzie jaką mógłby przejawiać statystyczny Polak. Promocji warszawskiego parkietu nie ma także wśród spółek.

- Powinno być naturalne, że Ministerstwo Finansów promuje i zachęca spółki do wchodzenia na warszawski rynek. Trzeba zlikwidować nierówności podatkowe pomiędzy inwestorami spółek publicznych, którzy obecnie są różnie opodatkowani, w zależności od miejsca i momentu nabycia akcji. Właściciel spółki, którą wprowadzi do publicznego obrotu obciążony jest bowiem podatkiem w przypadku sprzedaży swoich akcji - zwraca uwagę Jacek Socha.

Przewodniczący KPWiG zaproponował, aby akcje spółki niepublicznej, które zostały nabyte przez osoby fizyczne były zwolnione z opodatkowania pod warunkiem, że spółka będzie na rynku regulowanym przynajmniej przez trzy lata. Projekt ten znalazł poparcie Ministra Finansów. Odpowiedni zapis zawarty jest w projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i powinien zacząć obowiązywać w ciągu najbliższych miesięcy. Jacek Socha uważa, że może to stać się zachętą dla właścicieli spółek do ich upublicznienia. Jest to także wyraźny sygnał dla inwestorów, że rząd popiera rozwój polskiego rynku papierów wartościowych.

- Dobrym rozwiązaniem byłoby również obniżenie podatku korporacyjnego dla spółek publicznych w stosunku do niepublicznych. Spółki publiczne są bowiem bardzo dobrymi i solidnymi podatnikami. Nie tylko terminowo regulują należności podatkowe, ale są także zainteresowane wykazaniem jak największego zysku, co często nie ma miejsca w przypadku spółek niepublicznych.

- Szansą na przyspieszenie rozwoju polskiego rynku kapitałowego byłoby także zapewnienie stale wpływającej kwoty pieniężnej na rynek papierów wartościowych poprzez pozostawienie kwoty wolnej od podatku dla osób fizycznych, z przeznaczeniem na inwestycje giełdowe. Na pewno skorzystałyby na tym fundusze inwestycyjne. Zwiększyłoby to skłonność do oszczędzania. Skorzystałyby na tym również spółki na krajowym rynku kapitałowym, gdzie przecież często tego kapitału brakuje, co ujemnie wpływa na ich rozwój - dodaje Jacek Socha

Nadzór z komputera

Co zatem robi sama KPWiG by zadbać o przyszłość rynku?

- Doprowadziliśmy w tym roku do wielu istotnych zmian w regulacjach prawnych. Zmieniamy też praktykę działania w ramach naszych kompetencji. Niedawno podpisaliśmy umowę z komisją francuską dotyczącą wdrożenia elektronicznego systemu nadzoru giełdy - twierdzi Jacek Socha.

Koszt francuskiego systemu (ok. 1 mln zł) sfinansowany zostanie z unijnego funduszu Phare.

- System powinien być gotów w kilkanaście miesięcy (do prac nad systemem niezbędne są półroczne dane dotyczące obrotów w Warsecie), a jego uruchomienie zwiększy efektywność kontroli obrotu. Będziemy w stanie łatwiej wykrywać nadużycia. Fakt, że po wprowadzeniu Warsetu wzrośnie rola notowa- ciągłych, tylko ułatwi nam pracę - uważa przewodniczący.

W walce z przestępcami giełdowymi KPWiG dostanie pomoc resortu sprawiedliwości. W ciągu kilku miesięcy w Warszawie powstanie zespól prokuratorów zajmujących się wyłącznie sprawami z rynku finansowego.

Konieczne powiązania

Według przewodniczącego, polski rynek kapitałowy jest jeszcze przed osiągnięciem ukształtowanej formy, gdyż brakuje instytucji koordynującej cały rynek.

- Nie chodzi mi o Komisję, która sprawuje nadzór i funkcję regulatora. Taką rolę mogłaby pełnić giełda, ale ze względu na pełnione funkcje na całym rynku kapitałowym mógłby to być również Krajowy Depozyt. Gdyby zwiększył się udział kapitałowy NBP w KDPW, to również cały rynek bonów skarbowych mógłby być rozliczany przez Depozyt i w ten sposób nastąpiłaby konsolidacja rynku kapitałowego i pieniężnego. KDPW mógłby także stać się współwłaścicielem GPW - tym samym uczestniczyłby w procesie konsolidacji rynku.

- Fakt, że Depozyt stałby się akcjonariuszem GPW, ułatwiłby w przyszłości wprowadzenie inwestora strategicznego rozliczającego jednocześnie transakcje w układzie międzynarodowym. Nowy układ byłby znacznie bardziej czytelny, a giełda mogłaby znacznie łatwiej i szybciej zostać sprywatyzowana - uważa przewodniczący.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: konkurenci | depozyt | sochy | GPW | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »