Sytuacja na rynku NFI jest rzadko analizowana przez specjalistów z domów maklerskich i banków. Wpływ na to ma m.in. polityka informacyjna funduszy i ich kontrowersyjna historia (nieudane przedsięwzięcia firm zarządzających, spory ze Skarbem Państwa). Ostatnio jednak - jak dowiedział się PARKIET - sytuacja zmieniła się, zwłaszcza jeśli chodzi o Jupitera.
Fundusz ten przykuwa uwagę z kilku powodów: realizuje za pośrednictwem spółki Pro Futuro duży projekt teleinformatyczny, jest wyjątkowy aktywny jeśli chodzi o inwestycje poza PPP. Najważniejsza wydaje się jednak płynność.
Obroty akcjami funduszu przekraczają obroty na pozostałych NFI (na piątkowym fixingu obroty na rynku NFI wyniosły niemal 5 mln zł, z czego na Jupitera przypadło prawie 4 mln zł).
W ostatnim czasie fundusz notował kolejne maksima cenowe. Jak informował PARKIET, wpływ na to miała z pewnością informacja o uzyskaniu przez Pro Futuro ogólnopolskiej koncesji na transmisję danych. Do wzrostów mogły przyczynić się także inne czynniki. Z naszych informacji, których nie chciano potwierdzić w NFI, wynika, że cieszy się on ostatnio zwiększonym zainteresowaniem analityków. DM BIG-BG, zanim jeszcze Pro Futuro uzyskało ogólnopolską koncesję na transmisję danych, wydał dla jego akcji zalecenie kupuj, wskazując cenę docelową 10,3-11,7 zł, a więc o ok. 100% wyższą od kursu w momencie wydawania rekomendacji.
Z niepotwierdzonych informacji PARKIETU wynika, że funduszem interesowali się także analitycy Elimaru i BM BPH. Walory funduszu znalazły się pod koniec maja w rekomendowanym przez Elimar portfelu akcji. Wcześniej biuro sporządziło raport oceniający sytuację na rynku NFI, jak i poszczególne fundusze. - Jeżeli w przyszłości nasi analitycy uznają z jakichś powodów za celowe rekomendowanie akcji NFI, to - zapewniam - będą to robić - stwierdził Radek Nowak, dyrektor ds. marketingu Elimaru.
Jak się dowiedzieliśmy, wkrótce Elimar wyda opracowywaną obecnie rekomendację dla Jupitera. - Zamierzamy w najbliższym czasie wydać rekomendację dla Jupitera. Fundusz jest dla nas interesujący ze względu na duże obroty. Jest jeszcze jeden powód - spodziewamy się ciekawych zdarzeń, jeśli chodzi o działalność operacyjną funduszu. Naszym zdaniem, będą one dodatkowym uzasadnieniem rekomendacji. Nie mogę oczywiście powiedzieć, jakie zdarzenia mam na myśli - powiedział Dawid Wilanowski, kierownik zespołu analiz BM BPH.
Czy warto coś robić w NFI? Odpowiedź jest prosta: warto. Fuzja, w wyniku której powstał Jupiter, przynosi efekty: większa skala inwestycji (Pro Futuro), większa płynność akcji, spadek kosztów, duża kapitalizacja. Efekt - wysoki kurs w porównaniu z większością innych funduszy oraz większe zainteresowanie zarówno analityków, jak i inwestorów. Chyba każdej spółce o to właśnie chodzi.
