Nie chcesz dać akcji, to zapłać, skarbie
Ministerstwo skarbu mówi "nie" akcjom dla pracowników. Związki grożą sądem. Ale mają też inną propozycję.
Choć zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) zgodził się na 7-procentową podwyżkę płac, nie złagodziło to nastrojów załogi.
- Wzrost płac dotyczyć będzie tylko spółek grupy o najlepszych wynikach. W niektórych przypadkach będą to tylko jednorazowe premie. W przyszłym roku płace pójdą w górę już tylko o 3-4 proc. - mówi Dariusz Matuszewski, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Czarna polewka i sąd
Dlatego załoga bardzo liczy na należne jej akcje spółki. Ponad 61 tys. byłych i obecnych pracowników od ponad roku czeka na objęcie 12,7 proc. walorów gazowego monopolisty. I szybko się nie doczeka.
- Ministerstwo skarbu nie ma obowiązku zbycia symbolicznej jednej akcji i rozpoczęcia procesu wydawania akcji dla pracowników. W związku z tym trudno mówić o rekompensacie - mówi Agnieszka Dłuska z biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP).
Resort musiałby wydać papiery załodze, gdyby sprzedało choć jedną akcję PGNiG.
Związki zapowiadają ostrą walkę.
- Sprawę akcji pracowniczych skierujemy do sądu. Niech rozstrzygnie, czy skarb państwa ma obowiązek czy nie przydzielenia akcji pracownikom - twierdzi Dariusz Matuszewski.
Jego zdaniem, skarb może w ramach pierwokupu wykupić prawa do akcji od pracowników. Skąd weźmie fundusze?
- Spółka ma przecież pieniądze, nie musi się zadłużać - dodaje Dariusz Matuszewski.
Obawy skarbu
MSP uważa, że prywatyzację spółki należy wstrzymać.
- Oceniono, że upublicznienie PGNiG przed rozwiązaniem kwestii przesyłu gazu było błędem. Minister skarbu podziela pogląd prezentowany przez ministra gospodarki, że trzeba utrzymać obecny stan posiadania skarbu państwa w PGNiG do czasu opracowania i zatwierdzenia przez Radę Ministrów nowe-
go programu restrukturyzacji PGNiG - informuje Agnieszka Dłuska.
MSP obawia się, że udostępnienie akcji pracownikom ograniczy kontrolę państwa nad systemem przesyłu gazu. Obecnie państwowy Gaz System, operator przesyłu, tylko leasinguje od PGNiG gros sieci przesyłowej. Skarb państwa chce, by stał się jej właścicielem. PGNiG ma też 48 proc. akcji EuRoPol Gazu, eksploatującego gazociąg jamalski.
Anna Bytniewska