Nie tylko PZU zarabia krocie

Grupa PZU pochwaliła się rekordowymi zyskami, na poziomie 1 mld dolarów. Pozostałym towarzystwom wiedzie się równie dobrze. Żeby zarobić złotówkę, najlepsi potrzebują zebrać od klientów zaledwie 3-5 zł.

Grupa PZU pochwaliła się rekordowymi zyskami, na poziomie 1 mld dolarów. Pozostałym towarzystwom wiedzie się równie dobrze. Żeby zarobić złotówkę, najlepsi potrzebują zebrać od klientów zaledwie 3-5 zł.

Ubiegły rok był znakomity dla ubezpieczycieli. Spośród 20 największych towarzystw z obu działów - życiowego i majątkowego - swoje zyski poprawiło aż 18 ubezpieczycieli. Łącznie zarobili prawie 5,2 mld zł. Lwia część przypadła oczywiście na Grupę PZU, która przyniosła 3,2 mld zł zysku netto (1,74 mld zł w PZU, 1,42 mld zł w PZU Życie i 67 mln zł w PTE). Do tego można dodać jeszcze 956 mln zł dywidendy wypłaconej przez PZU Życie, które teraz spółka majątkowa wykazuje w swoim bilansie. Między udziałowców zostanie więc podzielone 2,7 mld zł zysku netto spółki majątkowej.

Reklama

- Będziemy rekomendowali przekazanie 50 proc. zysków na dywidendę - mówi Cezary Stypułkowski, prezes PZU.

Dodał, że nie widzi potrzeby zostawiania kapitałów w spółce. Pieniądze byłyby potrzebne na ewentualne przejęcia towarzystw w Europie Środkowo-Wschodniej lub zakup banku w Polsce, ale wszystkie projekty wstrzymuje konflikt między udziałowcami: Ministerstwem Skarbu i Eureko. Dodał, że choć BPH byłby dobrym partnerem dla PZU, to firma obecnie nie ma wystarczających środków za ewentualny zakup i potrzebowałaby wsparcia kapitałowego.

Na ten rok prezes zapowiada podobne wyniki, ale uzależnia to od koniunktury na rynku inwestycji. W tym roku to właśnie zyski z lokat, szczególnie w akcje, poprawiły wyniki ubezpieczycieli.

Premia do pionierów

Oczywiście największe zyski realizują te firmy, które wcześnie weszły na nasz rynek ubezpieczeń na życie, czyli Amplico Life, Commercial Union i ING Nationale-Nederlanden. Gdyby nie uwzględnienie w wyniku netto PZU dywidendy od spółki życiowej, to w Amplico Life wskaźnik pokazujący, ile składki trzeba zebrać, żeby wykazać 1 zł zysku, byłby najwyższy (4,09 zł w Amplico wobec 4,41 zł w PZU).

Widać też, że opłacalne jest zajęcie niszy rynkowej. TU Europa, specjalizujące się w ubezpieczeniach kredytów, zbierając 103 mln zł składki zarobiło prawie 24 mln zł. Oddział główny Cardif ARD (siostrzana spółka Cardif Życie) specjalizuje się w ubezpieczeniach dodawanych, do produktów bankowych np. ubezpieczeniu utraty pracy.

Dało to firmie 7,5 mln zł zysku przy 72 mln zł składki. Warto dodać, że obie spółki działają dopiero od kilku lat i od początku specjalizują się we współpracy z bankami.

Bankowe wzrosty

Bancassurance to główny motor wzrostu składki w ubezpieczeniach na życie. Na przykład Generali Życie współpraca z bankiem przyniosła 66 proc. z 436 mln zł składki, co pozwoliło wykazać największą dynamikę wzrostu (149 proc.). Dzięki bancassurance Aegon wyprzedził ING Nationale-Nederlanden pod względem przypisu składki, wykazując 58 proc. wzrost. Z bankami współpracuje też PZU Życie, które w ten sposób pozyskało w 2005 roku 584 mln zł.

Ubezpieczyciele zakładają, że podobny pęd do sprzedaży przez banki utrzyma się też w tym roku. Przy czym mniejsze znaczenie mają mieć tzw. ubezpieczenia antypodatkowe, które według różnych szacunków przyniosły w ubiegłym roku około 1 mld zł składki. W 2006 roku ma to być 700-800 mln zł. Spodziewane jest przesunięcie tych pieniędzy na tzw. polisy strukturyzowane, z gwarancją braku straty kapitału i zyskami uzależnionymi od indeksów giełd papierów wartościowych czy surowców.

Marcin Jaworski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | składki | Grupa PZU
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »