Nie uszczęśliwimy banku na siłę

Wkrótce BGK wybierze, z listy opublikowanej wczoraj w "PB", akcje spółek, które chciałby otrzymać od resortu skarbu. Później je sprzeda. W ciągu tygodnia, może dwóch Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) podejmie decyzję jakie ostatecznie spółki trafią do Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).

Wkrótce BGK wybierze, z listy opublikowanej wczoraj w "PB", akcje spółek, które chciałby otrzymać od resortu skarbu. Później je sprzeda. W ciągu tygodnia, może dwóch Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) podejmie decyzję jakie ostatecznie spółki trafią do Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).

- Chcemy porozmawiać na ten temat z bankiem. Nie chodzi przecież o uszczęśliwianie na siłę ? wyjaśnia Przemysław Morysiak. Maciej Tekielski, rzecznik BGK, nie chciał komentować sprawy.

Szlifujemy listę

Wczoraj podaliśmy nazwy spółek, jakie znalazły się na zatwierdzonej już przez Radę Ministrów liście podmiotów, które mają trafić do BGK. Są to: Rafamet, Elektrociepłownia Będzin, Energomontaż Północ, Mewa, Polna, Orbis, Swarzędz, Mennica Państwowa, Remak, Stalexport, Pekaes, Orzeł, Huta Ferrum, Kruszwica, ZEG, LZPS Protektor, Grupa Kęty, Kogeneracja, Fasing, BRE Bank, Millennium, ING BSK, Sokołów, Rolimpex i Polimex Mostostal Siedlce. 26 spółką, również notowaną na giełdzie, są Zakłady Remontowe Energetyki Warszawa (a nie Zakład Remontowy Energetyka z Warszawy jak napisaliśmy wczoraj), w których skarb państwa posiada 5,19 proc. kapitału. MSP twierdzi, że lista jest o jedną pozycję dłuższa. Tropy wiodą do Pepeesu. Resort skarbu posiada ponad 10 proc. kapitału łomżyńskiej spółki.

Reklama

- Na liście znalazły się papiery, którymi możemy swobodnie dysponować. Nie należą one np. do rezerwy reprywatyzacyjnej - dodaje Przemysław Morysiak, nie chcąc rozmawiać o konkretnych firmach.

Wartość rynkowa akcji, które skarb państwa posiada w wymienionych spółkach przekracza 460 mln zł. - Kwota dokapitalizowania zależy od wyceny rynkowej w dniu przekazania aktywów - zauważa wiceminister skarbu.

Akcje na sprzedaż

Analitycy giełdowi, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że decyzja MSP o dokapitalizowaniu BGK, może wywołać spadki notowań akcji spółek, których sprawa dotyczy. Reakcja inwestorów była jednak wyważona. W południe, akcje Mennicy handlowane były po tej samej cenie co dzień wcześniej, Grupy Kęt i Polimeksu Mostostal Siedlce 0,3 proc. taniej. Więcej, bo 1 proc. i 1,6 proc. traciły walory Pekaesu oraz Kogeneracji. Zmianom ceny towarzyszyły mizerne obroty.

Może uspokajająco podziałały zapowiedzi MSP wprowadzenie mechanizmów zabezpieczających przed destabilizacją notowań.

- Stosujemy standardowe zabezpieczenia. Przekazujemy akcje, ale chcemy mieć wpływ na ich dalszy los. Są to przecież bardzo różne pakiety o różnej wadze - wyjaśnia Przemysław Morysiak.

Do BGK może trafić 42 proc. udziałów w Mennicy i ponad 30 proc. papierów Pekaesu. Ich sprzedaż oznacza jednocześnie zakończenie prywatyzacji. A nie ma wątpliwości, że bank otrzymane akcje spienięży. Pytanie, czy cały pakiet może trafić w ręce jednego inwestora?

- O formie i terminie sprzedaży też będziemy rozmawiać - zapowiada wiceminister skarbu. O Mennicę zabiegał kilka miesięcy temu Zbigniew Jakubas.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »