Niejasne powody rezygnacji
Maria Wiśniewska, prezes Pekao, odejdzie z banku 30 września. Jej miejsce zajmie Jan Krzysztof Bielecki, były premier, a obecnie dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
M. Wiśniewska nie ujawniła, jakie są powody jej odejścia. Powiedziała tylko, że decyzja o rezygnacji nie jest spowodowana różnicami dotyczącymi dalszej strategii rozwoju banku. Nie chciała również zdradzić, co będzie robić w przyszłości. - Uznałam, że realizacja strategii nakreślonej dla banku w 1998 roku została zakończona - wyjaśniała. Dodała, że nie zamierza przechodzić na emeryturę, ale na razie nie znalazła sobie nowego zajęcia.
Nie wiadomo, czy należy spodziewać się dalszych zmian w zarządzie banku. A. Profumo powiedział w piątek, że tego nie wie. - To nowy prezes podejmie decyzję w tej sprawie - dodał. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, z banku odchodzi także wiceprezes Paolo Fiorentino. Jego miejsce ma zająć Luigi Lovaglio, wiceprezes w bułgarskim Bulbanku. W maju zarząd opuścił natomiast Igor Chalupec.
A. Profumo wierzy, że kandydat na prezesa Pekao nie będzie miał kłopotów z uzyskaniem zgody władz nadzorczych na objęcie stanowiska. Niektórzy bankowcy zwracają bowiem uwagę na to, że Jan Krzysztof Bielecki nie ma doświadczenia w kierowaniu zarządem dużego banku komercyjnego.
Informacja o zmianie na stanowisku szefa Pekao spowodowała wczoraj spadek kursu spółki. Analitycy obawiają się, że bank w najbliższym czasie może ogłosić złe informacje dla inwestorów. Za kilka dni Pekao opublikuje wyniki za II kwartał. Zdaniem M. Wiśniewskiej, nie ma powodów do niepokoju. - Jestem w dobrym nastroju, jeśli chodzi o wyniki za II kwartał. Widzimy symptomy ożywienia gospodarczego w Polsce i od dłuższego jesteśmy na to przygotowani - stwierdziła.
Dotychczas Pekao był dobrze oceniany przez inwestorów, zarówno jeśli chodzi o wyniki finansowe, jak i o jakość zarządzania.
Przypomnijmy, że w 2002 roku spółka zarobiła netto 801 mln zł, czyli o 37% mniej niż w 2001 roku (1,25 mld zł). W pierwszym kwartale tego roku zysk netto grupy spadł rok do roku o 12%, do 256 milionów złotych. Powód to słaba sytuacja makroekonomiczna kraju i spadek stóp procentowych.
Michał Śliwiński, Piotr Utrata