Nieruchomości za 1,5 mln zł
Bytom chce sprzedać jeden z pięciu zakładów.
- Zaprosiliśmy inwestorów do składania ofert kupna zakładu produkcyjnego w Dąbrowie Górniczej. Możliwa jest sprzedaż tylko nieruchomości, za które chcielibyśmy otrzymać co najmniej 1,5 mln zł - powiedziała PARKIETOWI Dorota Wiler, wiceprezes Bytomia.
Bytom, który ma 5 zakładów produkcyjnych, jak większość firm odzieżowych boryka się z problemami finansowymi. Jego sytuację pogarsza niski kurs euro, ponieważ spółka ok. 80% przychodów czerpie z eksportu przerobowego. Firma zrezygnowała już z części nierentownych kontraktów i zwolniła ostatnio ok. 100 osób. W celu ograniczenia kosztów stałych postanowiła sprzedać jeden z zakładów.
- Jeżeli znajdzie się inwestor, który kupi tylko nieruchomość w Dąbrowie Górniczej, to maszyny zostaną przeniesione do pozostałych zakładów. Najlepszym wyjściem byłaby jednak sprzedaż całej fabryki. Wówczas załoga mogłaby kontynuować tam pracę - powiedziała prezes Wiler. Nie chciała ujawnić, jaką kwotę zarząd zaakceptowałby za cały zakład.
Wpływy ze sprzedaży fabryki z pewnością poprawią płynność finansową spółki. Po I półroczu jej zobowiązania ogółem wynosiły ponad 54 mln zł. Spółka przy przychodach w wysokości prawie 47 mln zł poniosła ponad 3,6 mln zł straty. - Nie obawiamy się sprzedaży zakładu inwestorowi zagranicznemu. Zachęcaliśmy nawet do kupna fabryki naszych klientów. Oni nie chcą jednak inwestować w trwałe aktywa w Polsce. Wolą współpracować na dotychczasowych zasadach, czyli zlecać szycie ubrań według ich wzorów i materiałów - powiedziała prezes Wiler.
W Bytomiu pracuje obecnie ok. 1500 osób. Jego spółka zależna, Bytom Fashion, dla której pracują zakłady w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu, zatrudnia ok. 750 osób. Od października zakład w Radzionkowie przejmie druga spółka zależna - Bytom Collection. - Sprzedaż kolejnych fabryk nie jest planowana w tym roku. W dłuższym terminie nie można jednak wykluczyć, że do takich transakcji dojdzie - powiedział prezes Wiler.