Niespotykany dotąd skok

Wskaźnik największych spółek rynku amerykańskiego Dow Jones, uznawany za czołowy barometr amerykańskiego i światowego rynku akcji, spadł w piątek o ok. 400 pkt, to jest o ok. 3 procent w związku z obawami przed stagflacją w stylu lat siedemdziesiątych.

Jest to największy jednodniowy spadek tego wskaźnika od lutego 2007 roku. W piątek obniżyły się notowania akcji wszystkich 30 objętych nim wielkich spółek. Tak znaczny spadek akcji wielkich firm nastąpił po tym, gdy ceny ropy na największym na świecie rynku amerykańskim wykonały w piątek niespotykany dotąd skok w górę o ok. 11 dol., zbliżając się do niewyobrażalnego dotąd poziomu 140 dolarów za baryłkę. Dodatkowym czynnikiem niepokoju stało się opublikowanie danych z rynku pracy USA wskazujących na największy od 22 lat jednomiesięczny wzrost bezrobocia.

Reklama

Bezrobocie rośnie w USA już przez pięć kolejnych miesięcy i obecnie znajduje się na poziomie 5,5 procent, najwyższym od 3,5 roku.

Skok na rynku ropy naftowej był największym jednodniowym wzrostem w wymiarze bezwzględnym w historii tego rynku. W Nowym Jorku na giełdzie NYMEX wskaźnikowa cena baryłki zamknęła się w piątek na poziomie 139,12 dol., a wśród głównych przyczyn tak wielkiego wzrostu wymieniano niepokoje na Bliskim Wschodzie i spadek kursu dolara względem innych walut. Kurs euro względem dolara wzrósł w piątek o 1,17 procent, do poziomu 1,5767 dol. Wskaźnik Dow Jones obniżył się w piątek o 394,64 pkt, czyli 3,13 procent, do poziomu 12209,81 pkt. Standard & Poor's 500 Index spadł o 43,37 pkt, czyli 3,09 procent, do wysokości 1360,68 pkt. Nasdaq Composite Index obniżył się o 75,38 pkt, czyli 2,96 procent, do poziomu 2474,56 pkt.

Indeksy na giełdach w zachodniej Europie poszły ostro w dół na koniec tygodnia, najwięcej od ponad dwóch tygodni, po opublikowaniu danych o bezrobociu w Stanach Zjednoczonych - podają analitycy. Stopa bezrobocia w USA w maju wyniosła 5,5 proc., wobec 5,0 proc. w kwietniu. Analitycy spodziewali się w maju stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,1 proc.

L'Oreal SA, wiodący światowy koncern kosmetyczny, stracił 3 proc. do 75,07 euro. Royal Philips Electronics NV, największy europejski producent urządzeń elektronicznych do zastosowań domowych, zniżkował o 2,6 proc. do 23,89 euro.

British Airways Plc, największy brytyjski przewoźnik lotniczy, zmalał o 8,2 proc. do 233,5 pensów.

Air France-KLM Group, największa w Europie linia lotnicza, poszła w dół o 6 proc. do 16,37 euro. Spółka Bayerische Motoren Werke (BMW) AG straciła 4,4 proc. do 34,56 euro.

UBS AG, największy bank Europy, zniżkował o 6,4 proc. do 24,62 euro.

The Dow Jones Stoxx 600 zniżkował o 2 proc. i wyniósł 310,29 pkt.

Stoxx 50 spadł o 2,2 proc., a Euro Stoxx 50 poszedł w dół o 2,3 proc.

Na piątkowym zamknięciu DAX zniżkował o 1,99 proc. do 6.803,81 pkt, CAC 40 spadł o 2,28 proc. do 4.795,32 pkt, a londyński FTSE 100 poszedł w dół o 1,48 proc. i wyniósł 5.906,80 pkt.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: skok | procent | jones | wskaźnik | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »