Niższe opłaty od kontraktów terminowych

dowiedział się PARKIET. Mniejsze prowizje mogą wejść w życie

już w maju bieżącego roku.

- Dokonaliśmy analizy obrotu na kontraktach terminowych i doszliśmy do wniosku, iż najlepiej będzie obniżyć opłatę za pojedynczy kontrakt. Z naszych obserwacji wynika bowiem, iż na rynku terminowym, podobnie jak na rynku akcji, występuje znaczne rozbijanie zleceń na pojedyncze kontrakty, a zatem rozważana wcześniej opłata degresywna po prostu by się nie sprawdziła - informuje PARKIET Ludwik Sobolewski, wiceprezes zarządu KDPW. Jego zdaniem, wysokość obniżki nie jest jeszcze dokładnie ustalona, ale najprawdopodobniej będzie to 50 groszy. Oznacza to, iż zamiast obowiązujących obecnie 2,5 zł za rozliczenie pojedynczego kontraktu KDPW będzie pobierać 2 zł. - Mniejsze opłaty mogą obowiązywać już od maja, ewentualnie od czerwca 2001 roku - dodaje wiceprezes Sobolewski.

Propozycje KDPW - jak każda obniżka - na pewno zostaną przyjęte przez brokerów i inwestorów z zadowoleniem, lecz pojawia się pytanie, kto "przejmie" zaoszczędzone 50 groszy.

- Zmniejszenie opłat to zawsze krok w dobrym kierunku i z tego powodu oczywiście się cieszymy. Rynek terminowy, pomimo swojego dynamicznego rozwoju, nie jest jednak zyskowny i taka obniżka jest dla nas szansą na osiągnięcie rentowności. Nie będzie zatem zaskoczeniem, jeśli powiem, iż chcielibyśmy przejąć te 50 gr. Najaktywniejsi inwestorzy płacą przecież u nas naprawdę mało, bo po 10-12 zł za kontrakt - wyjaśnia Lech Głogowski, wiceprezes Beskidzkiego DM. Barbara Tomczuk, dyrektor Departamentu Sprzedaży DI BRE Banku, dodaje, iż inwestor zawsze będzie mógł jednak liczyć na negocjowanie nieco niższych stawek.

- Większość naszych inwestorów i tak już z nich korzysta. Obniżka opłat KDPW umożliwi nam bardziej elastyczne podejście w negocjacjach - zapowiada B. Tomczuk. Dodajmy, iż oba biura należą do największych pośredników na rynku terminowym, sam BDM zaś, który interweniował przez ostatnie miesiące na rzecz zmniejszenia stawek, liczy także na obniżenie opłaty przed giełdę.

Obecnie od każdego kontraktu GPW pobiera bowiem 3,5 zł. Giełda razem z depozytem "kosztują" inwestora w sumie 6 zł, czyli połowę prowizji day-traderów, a nawet więcej w tych biurach, które obniżyły prowizje dla najaktywniejszych klientów poniżej 10 zł. GPW odpowiadała już jednak na pisma BDM, informując, iż nie zamierza zmieniać opłat od kontraktów terminowych, gdyż ich poziom nie zagraża rozwojowi produktu, obniżanie stawek w przyszłości zaś przebiegać będzie w taki sposób, aby nie uzyskiwać efektu szczególnego preferowania rynku terminowego kosztem kasowego.