Nowa strategia Optimusa

Rada nadzorcza Optimusa przyjęła nową strategię biznesową na najbliższe lata przedstawioną przez zarząd spółki. Tym samym nie potwierdziły się doniesienia, że prezes Optimusa Jacek Krawczyk zostanie odwołany.

Rada nadzorcza Optimusa przyjęła nową  strategię biznesową na najbliższe lata  przedstawioną przez zarząd spółki. Tym samym nie potwierdziły się doniesienia,  że prezes Optimusa Jacek Krawczyk zostanie odwołany.

Przede wszystkim zarząd zarekomendował wydzielenie w procesie podziału na giełdzie części grupy w postaci portalu Onet.pl wraz ze spółką DRQ. Ta ostatnia, będąc software house wyspecjalizowanym w działalności e-finanse oraz oprogramowaniu i serwisach GSM, ma wzmocnić stabilność portalu. Zdaniem zarządu, spółka portalowa powinna rozwijać się synergicznie w obrębie grupy medialnej, czego efektem ma być szybszy i bezpieczniejszy wzrost jej wartości dla akcjonariuszy.

Pozostała po podziale część technologiczna Optimusa zostanie podzielona na trzy osobne spółki. Pierwsza zajmie się serwisem, dystrybucją i produkcją sprzętu komputerowego oraz oprogramowania. Bezpośrednią sprzedaż do klientów końcowych prowadzić będzie osobny podmiot, a trzecia firma ma specjalizować się w realizacji dużych projektów informatycznych oraz działalności związanej z szyfrowaniem i ochroną danych. Zarząd uważa, że dzięki tym zmianom grupa Optimusa odzyska klarowność i efektywność niezbędną dla osiągania dobrych wyników finansowych. Restrukturyzacja ma także pomóc w nawiązywaniu współpracy z partnerami branżowymi oraz ewentualnej konsolidacji rynku. Spółka technologiczna, po wydzieleniu całej działalności operacyjnej do Optimus Investment Group, przekształci się w firmę holdingową, inwestującą w branżę IT (Optimus Investment Fund).

Reklama

Rada nadzorcza Optimusa przyjęła strategię zaproponowaną przez zarząd. Zaprzecza to ubiegłotygodniowym spekulacjom o możliwości odwołania prezesa spółki Jacka Krawczyka. Optimus poinformował także o powodach korekt w sprawozdaniu finansowym, które spowodowały zwiększenie straty spółki za rok 2000 z 7,7 mln zł do 40,5 mln zł.

Na zwiększenie straty wpłynęło przede wszystkim utworzenie rezerw na niepewne należności od Pro Futuro Sp. z o.o. oraz PRO Sp. z o.o. w wysokości 11,4 mln zł. Przypomnijmy, że pod koniec ub.r. Pro Futuro, spółka należąca do założyciela i długoletniego prezesa Optimusa Romana Kluski, kupiła należący do firmy biurowiec. Za nieruchomość zapłaciła 11,4 mln USD. W umowie zawarta była opcja put i call. Strony ustaliły, że w ciągu roku od jej podpisania Optimus zachowuje prawo do wezwania do odsprzedaży budynku za 11 mln USD, powiększone o 0,2 mln USD lub 0,43 mln USD, jeśli Pro Futuro będzie musiało zbyć nieruchomość przed 30 grudnia br. Z kolei Pro Futuro ma prawo wezwania Optimusa lub innej wskazanej przez spółkę osoby do odkupu biurowca za 11,2 mln USD. Kara za niewywiązanie się z zobowiązań wynosi 2 mln USD.

Znaczny wpływ na wyniki Optimusa miało też utworzenie rezerwy na pożyczkę udzieloną PAI PAGI oraz udziały i dopłaty do kapitału tej firmy w łącznej kwocie 11,1 mln zł. Zdaniem zarządu Optimusa, nie będzie możliwe odzyskanie wniesionego wkładu.

Wynik finansowy obciążyły także m.in.: rezerwy na realizację kontraktu długoterminowego (niedoszacowanie kosztów - 3,4 mln zł), niedoszacowania premii dla pracowników (1,5 mln zł), otrzymanie dodatkowych faktur kosztowych (3,5 mln zł) oraz utworzenie rezerwy na finansowy majątek trwały w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności przez spółkę zależną Optimus Lockheed Martin ITG (1,3 mln zł).

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | Strategie | nowa strategia Grupy PZU | Optimus | rada nadzorcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »