Nowe propozycje Elektrimu dla Skarbu Państwa

Ważą się losy inwestycji Elektrimu w Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Giełdowa spółka przedstawiła ministrowi skarbu nowe propozycje rozwiązania patowej sytuacji. Zakładają m.in. wykup przez holding akcji pracowniczych ZE PAK.

Ważą się losy inwestycji Elektrimu w Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Giełdowa spółka przedstawiła ministrowi skarbu nowe propozycje rozwiązania patowej sytuacji. Zakładają m.in. wykup przez holding akcji pracowniczych ZE PAK.

Na wczorajszym zamknięciu kurs holdingu zyskał 5,7%, po tym jak Tadeusz Soroka, wiceminister skarbu, w wywiadzie internetowym podtrzymał wolę wydłużenia terminu realizacji przez Elektrim zobowiązań inwestycyjnych w Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK). - Nie otrzymaliśmy żadnej zgody - podkreślił w rozmowie z PARKIETEM Piotr Nurowski, prezes Elektrimu.

22 sierpnia giełdowa firma wypowiedziała resortowi umowę prywatyzacyjną ZE PAK. W odpowiedzi minister skarbu Piotr Czyżewski wezwał Elektrim do wycofania pisma, uznając, że wypowiedzenie jest nieskuteczne.

Reklama

Zdaniem spółki, nie ma ona prawnej możliwości cofnięcia swojego ruchu. Prezes Nurowski powiedział nam wczoraj, że na początku tygodnia Elektrim przedstawił resortowi skarbu inną propozycję rozwiązania patowej sytuacji. Giełdowa firma (ZE PAK należy do niej w 38,5%) zaproponowała, że powstrzyma się od wykonywania prawa głosu z akcji, które posiada w energetycznym przedsiębiorstwie, wykupi akcje pracownicze ZE PAK i będzie kontynuowała prace nad organizacją finansowania inwestycji w Pątnowie. MSP miałoby jedynie udzielić zgody na przesunięcie terminu realizacji inwestycji do 31 grudnia 2005 r. i powstrzymać się od rozstrzygania, czy umowa prywatyzacyjna obowiązuje, czy nie. - O tym zdecyduje sąd - powiedział P. Nurowski. - Jeżeli MSP podejmie decyzję do końca tego tygodnia, budowa może ruszyć na przełomie października i listopada - stwierdził prezes Nurowski.

Pierwsze rozmowy w sprawie Ery

W piątek traci ważność oferta Deutsche Telekom, który zaproponował Vivendi i Elektrimowi miliard euro za 51% udziałów w PTC. Niemcy przedłużyli ofertę do 12 września po tym, jak Zygmunt Solorz poinformował ich, że Elektrim potrzebuje więcej czasu na jej rozpatrzenie. Według wcześniejszych deklaracji, spółka nie zamierzała się do niej ustosunkować bez wcześniejszych rozmów z Vivendi. Do niedawna francuski partner nie chciał negocjować z Elektrimem. - Wczoraj w Paryżu rozpoczęły się rozmowy prawników Elektrimu z Vivendi - poinformował prezes holdingu Piotr Nurowski.

Vivendi i Elektrim są udziałowcami spółki Elektrim Telekomunikacja, do której należy ok. 48% udziałów w PTC, operatora sieci Era. Do niej trafiłaby więc większość pieniędzy, które oferuje Deutsche Telekom. Jednak ET ma jeszcze ok. 500 mln euro długu wobec francuskiego udziałowca, z powodu czego Elektrim uzyskałby ze sprzedaży PTC mniej niż potrzebuje. Prezes Nurowski uchylił się wczoraj od odpowiedzi na pytanie, czy paryskie negocjacje dotyczą redukcji długu ET wobec Vivendi.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: nurowski | Pątnów | skarbu | Konin | vivendi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »