Nowi brokerzy na GPW?

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej zliberalizował się nasz rynek usług finansowych. Zainteresowane działalnością u nas są zachodnie firmy ubezpieczeniowe, zagraniczne fundusze inwestycyjne, w nieco mniejszym stopniu banki. Najbardziej ofensywnie zachowują się firmy zajmujące się działalnością maklerską.

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej zliberalizował się nasz rynek usług finansowych. Zainteresowane działalnością u nas są zachodnie firmy ubezpieczeniowe, zagraniczne fundusze inwestycyjne, w nieco mniejszym stopniu banki. Najbardziej ofensywnie zachowują się firmy zajmujące się działalnością maklerską.

- Od początku maja otrzymaliśmy dziesięć zawiadomień o zamiarze rozpoczęcia przez unijne firmy działalności maklerskiej w naszym kraju - mówi Marek Szuszkiewicz, dyrektor Departamentu Domów Maklerskich Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Zawiadomienia przekazały zagraniczne organy nadzoru nad firmami świadczącymi usługi inwestycyjne. Dotyczą jednego banku i dziewięciu firm inwestycyjnych.

Działać już mogą

Wszystkie dziesięć podmiotów świadczy usługi maklerskie w różnych krajach Unii. Teraz, korzystając ze wspólnotowej zasady tzw. jednolitego paszportu, chcą działać i w Polsce. - Zgodnie z przepisami, Komisji przysługuje okres dwóch miesięcy na poinformowanie zainteresowanych firm o warunkach świadczenia usług maklerskich na terytorium naszego kraju - tłumaczy M. Szuszkiewicz. Dodaje, że wszystkie podmioty chcą działać w Polsce bez konieczności otwierania oddziału. A to oznacza, że nabywają prawo rozpoczęcia działalności z dniem otrzymania zawiadomienia przez KPWiG.

Reklama

GPW prowadzi rozmowy

Komisja nie zdradza szczegółów, czyli chociażby nazw firm czy rodzaju działalności maklerskiej, jaką chcą prowadzić (np. zarządzanie aktywami, pośredniczenie w handlu giełdowym). Niewykluczone że część z zagranicznych podmiotów będzie chciała dołączyć do obecnych na warszawskim parkiecie 21 pośredników. - Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi członkami giełdy z zagranicy. W dwóch przypadkach są na zaawansowanym etapie - przyznaje Piotr Szeliga, wiceprezes GPW.

Polscy brokerzy w Londynie?

Jak wpłynie wejście nowych graczy na działające już domy maklerskie? Czy stracą część klientów? Czy większa konkurencja oznacza dla inwestorów spadek ponoszonych opłat? - Wzrost ryzyka konkurencji jest wpisany w naszą działalność od momentu, kiedy stało się jasne, że staniemy się członkiem Unii - komentuje Maria Dobrowolska, prezes Izby Domów Maklerskich. - Nie spodziewam się dramatycznych zmian na rynku czy spadku obrotów działających do tej pory biur - ocenia Marek Słomski, prezes ING Securities. Podkreśla jednak, że będzie bacznie śledzić poczynania nowej konkurencji. - Ceny, zwłaszcza w części instytucjonalnej, są na tak niskim poziomie, że tym się już nie konkuruje. Kluczowe znaczenie ma chociażby jakość dostarczanych klientom analiz rynkowych - uważa M. Słomski. Podobnego zdania jest Mariusz Sadłocha, prezes DM BZ WBK. Zaznacza, że polskie instytucje maklerskie również rozważają wykorzystanie zasady jednolitego paszportu. - W ostatnim czasie do bezpośredniego uczestnictwa w rynku namawiają nas giełdy londyńska i wiedeńska - mówi M. Sadłocha.

Fundusze w natarciu

Do KPWiG wpłynęły wnioski od dwóch międzynarodowych grup zarządzających aktywami, belgijskiej KBC i amerykańskiej Citibanku.

KBC chce sprzedawać na polskim rynku jednostki uczestnictwa dwóch funduszy inwestujących na rynku obligacji. Obydwa są zarejestrowane w Luksemburgu. Belgowie oczekują, że sprzedaż jednostek uczestnictwa ruszy latem. Będą one dostępne w oddziałach Kredyt Banku i należącym do niego biurze maklerskim. Kolejne fundusze KBC powinny trafić na nasz rynek pod koniec tego lub na początku przyszłego roku. Będą inwestować w akcje.

Citibank też chce wprowadzić na polski rynek fundusze zarejestrowane w Luksemburgu. Szczegóły oferty na razie nie są znane. O wejściu do naszego kraju poważnie myślą też inne międzynarodowe firmy zarządzające funduszami. Być może jeszcze w tym miesiącu do Komisji trafią kolejne wnioski. Możliwość inwestowania w funduszach luksemburskich chcą zaoferować klientom w Polsce francuska grupa Société Générale, brytyjska Schroders, szwedzka Nordea, duńska Jyske i niemiecki Commerzbank.

Oddział banku bez przeszkód

Zagraniczne banki mogą korzystać z przepisów mówiących o tym, że jeśli otrzymały zgodę na działanie w jednym z krajów UE, to mogą swoje oddziały otwierać także w pozostałych państwach wspólnoty. Wcześniej polskie prawo także przewidywało możliwość otwierania oddziału. Jednak NBP wolał, aby banki funkcjonowały jako spółki akcyjne, bo ułatwiało to ich kontrolę.

Teraz z przepisów unijnych chce skorzystać duński bank Jyske i otworzyć w Polsce oddział. Jest to na razie jedyna instytucja, która oficjalnie poinformowała o takim planie. Radosław Kiełbasiński, prezes Jyske Polska, który na razie działa jako spółka z o.o., wyjaśnia, że procedura uruchomienia oddziału zajmie około pięciu miesięcy. W tym czasie duński bank najpierw musi poinformować swój nadzór bankowy o zamiarze uruchomienia oddziału w Polsce. Ten z kolei przekazuje przetłumaczone dokumenty do polskiego Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, który ustala kryteria, jakie musi spełniać jednostka działająca w naszym kraju.

Ubezpieczeniowe sądowanie

Członkostwo w Unii Europejskiej umożliwia ubezpieczycielom możliwość transgranicznego świadczenia usług na podstawie tzw. jednolitej licencji. Europejskie firmy, które nie są obecne w Polsce, a chcą z niej skorzystać, powinny powiadomić o tym swój nadzór, który informuje polską Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Od 1 maja do KNUiFE wpłynęło 11 takich zawiadomień, głównie z Wielkiej Brytanii.

Jako pierwsze - 7 maja - do brytyjskiego nadzoru zgłosiło się słynne londyńskie stowarzyszenie ubezpieczycieli Lloyd's, które chce sprzedawać u nas terminowe ubezpieczenia na życie oraz wszystkie rodzaje ubezpieczeń majątkowych. Oprócz Lloyd'sa "działalnością" w Polsce zainteresowanych jest jeszcze siedem firm brytyjskich oraz po jednej z Austrii, Liechtensteinu oraz Luksemburga. Austriacki Coface działa zresztą w Polsce od ubiegłego roku. Ma u nas tzw. oddział główny zagranicznego zakładu ubezpieczeń, który po 1 maja jest przekształcany w "zwykły" oddział wiedeńskiej centrali.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | fundusze | GPW | firmy | oddział
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »