Nowy kodeks handlowy zrówna prawa akcjonariuszy
Jeśli nowy kodeks handlowy wejdzie w życie, to spółki, które mają akcje uprzywilejowane i wybierają się na giełdę, będą musiały zrównać wszystkie papiery w prawach (jedna akcja - jeden głos). Spać mogą natomiast spokojnie obecni właściciele uprzywilejowanych papierów w giełdowych firmach, którym ustawodawca pozostawił dotychczasowe prawa.
Uchwalony przez Sejm nowy kodeks spółek handlowych znosi uprzywilejowanie akcji w publicznych spółkach akcyjnych. Dotyczyć to będzie jednak tylko tych firm, które chcą wejść na rynek publiczny po wejściu w życie nowego kodeksu (1 stycznia 2001 r.).
- Przyjęto bowiem zasadę respektowania praw nabytych, co oznacza, że akcje giełdowych spółek, które będą uprzywilejowane w momencie wejścia ustawy w życie, pozostaną nimi nadal - powiedział Parkietowi prof. Stanisław Sołtysiński z kancelarii prawniczej Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. Zdaniem niektórych prawników zajmujących się giełdą, takie rozwiązanie nie jest najszczęśliwsze, choć i tak bardziej przejrzyste od innych projektów (np. zniesienia uprzywilejowania już istniejących akcji i wypłatę ich właścicielom odszkodowania).
- To doprowadzi do podziału spółek giełdowych na te ze starego portfela (z uprzywilejowaniem) i te z nowego, o równych prawach - powiedział Parkietowi prof. Grzegorz Domański z kancelarii prawniczej Domański, Zakrzewski, Palinka. Jego zdaniem taka sytuacja nie będzie zbyt klarowna dla drobnych akcjonariuszy. Jest to jednak o tyle dobre, że nie ingeruje w już posiadaną własność.
Po 1 stycznia 2001 każda spółka, która będzie się ubiegać o wprowadzenie akcji do obrotu publicznego będzie musiała najpierw znieść ewentualne uprzywilejowanie papierów co do głosu. Niewykluczone więc, że znacząca liczba firm, które myślą o giełdzie, a mają obecnie papiery uprzywilejowane, zdecyduje się na przyspieszenie prac nad debiutem i postara się upublicznić je jeszcze w tym roku.