Nowy zarząd sprzeda udziały w Polkomtelu

Stanisław Siewierski, były prezes KGHM, może zastąpić na stanowisku obecnego prezesa spółki Mariana Krzemińskiego.

Stanisław Siewierski, były prezes KGHM, może zastąpić na stanowisku obecnego prezesa spółki Mariana Krzemińskiego.

Poza nim na liście potencjalnych kandydatów na fotel szefa miedziowego koncernu są

Władysław Bartoszewicz, były prezes Polkomtela, w którym KGHM ma 19,7% udziałów, oraz Wiktor Błądek, członek rady nadzorczej spółki. Zdaniem analityków, nowy zarząd firmy może przyśpieszyć sprzedaż aktywów telekomunikacyjnych.



NWZA KGHM, w którym Skarb Państwa ma ponad 44% kapitału i głosów na WZA (razem z PKO BP prawie 50%), w sprawie zmian w radzie nadzorczej odbędzie się 11 grudnia. Nowa rada z pewnością dokona szybko zmian w zarządzie. Wrocławski dziennik "Słowo Polskie", powołując się na swoje kontakty, napisał, że wybór Stanisława Siewierskiego, odwołanego z tej funkcji w 1999 r., na prezesa KGHM, jest już prawie przesądzony. - Moim zdaniem, jest to wysoce prawdopodobne - powiedział PARKIETOWI Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK. Podobnego zdania jest Rafał Jankowski, analityk CDM Pekao SA. - Prezes Siewierski miał pewne pomysły na inwestycje branżowe i może chcieć je dalej realizować. Wyjaśnienia wymaga jednak zaangażowanie KGHM w Kongu. Projekt, w który zainwestował jego zarząd, był niepowodzeniem - powiedział PARKIETOWI R. Jankowski. Przypomnijmy, że na inwestycji w Kongu, w którym od samego początku był problem z przerobem miedzi, KGHM utworzył łącznie 150 mln zł rezerw.

Reklama



Na liście potencjalnych kandydatów na fotel prezesa KGHM od dłuższego czasu wymieniany jest Władysław Bartoszewicz, były prezes Polkomtela. Od niedawna znajduje się na niej również Wiktor Błądek, członek rady nadzorczej koncernu, popierany m.in. przez Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, którym kieruje poseł SLD Ryszard Zbrzyzny. W. Błądek, przed oddelegowaniem do rady, był wicedyrektorem kopalni Polkowice--Sieroszowice i jego umowa z KGHM wygasa z końcem grudnia. Bez jej przedłużenia nie będzie mógł dalej reprezentować pracowników.

Zdaniem analityków, nowy zarząd KGHM może ulec naciskom politycznym i sprzedać udziały w Polkomtelu. Obecny prezes Marian Krzemiński był za ich utrzymaniem. - Nowy zarząd będzie chciał się pozbyć przynoszącej straty Telefonii Lokalnej. Jeżeli będzie miał problemy z jej sprzedażą, to zaoferuje TL razem z pakietem Polkomtela. Po transakcji KGHM może wypłacić dywidendę. Skarb Państwa skorzysta wówczas nie tylko na wypłacie z zysku, ale również na podatku od dywidendy - powiedział PARKIETOWI Sebastian Słomka, zastępca naczelnika Wydziału Doradztwa BDM PKO BP. - Po ewentualnych zmianach we władzach KGHM, PKN czy PSE, czyli spółkach będących akcjonariuszami Polkomtela, może szybciej dojść do sprzedaży walorów tego operatora - powiedział R. Jankowski.

KGHM w III kwartale br. miał 1,07 mld zł przychodów ze sprzedaży (o 20% mniej niż rok wcześniej) i wypracował ponad 9,1 mln zł zysku operacyjnego (spadł o 96%). Koncern poniósł 4,3 mln zł straty netto, podczas gdy w III kwartale 2000 r. miał 187 mln zł zysku. Narastająco po trzech kwartałach przy przychodach w wysokości 3,24 mld zł KGHM zarabia 53,5 mln zł netto.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: fotel | KGHM Polska Miedź SA | jankowski | Stanisław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »