O Lotos powalczą nie tylko Rosjanie

Zainteresowanych nabyciem akcji gdańskiej spółki paliwowej Lotos jest kilka firm z Rosji oraz jedna z Chin, z grona tamtejszych potentatów naftowych - dowiedziała się gazeta "Parkiet".

Dotąd na liście firm, które pobrały memorandum informacyjne o grupie Lotos, są największe rosyjskie koncerny naftowe, w tym Rosnieft, TANK BP, GazpromNieft. Teraz doszedł jeden z chińskich gigantów paliwowych. Ministerstwo Skarbu nie ujawnia na ten temat żadnych szczegółów - ubolewa gazeta giełdy.

Według niej, pobranie memorandum nie oznacza jeszcze, że wszystkie zainteresowane firmy złożą swoje oferty. Ale jeśli wśród kandydatów znajdą się dwie lub trzy spółki rosyjskie, to i tak dojdzie do pewnej niespodzianki. Do tej pory bowiem eksperci wyrażali przekonanie, że Rosjanie nie konkurują między sobą o aktywa w Europie. Transakcja dotycząca akcji Lotosu może mieć wartość nawet 3,5 mld zł - uważa "Parkiet".

Reklama

Plany Lotosu

Osiągnięcie przez Grupę Lotos 1 mld zł zysku netto w 2011 roku to jest zadanie do wykonania dla zarządu spółki, ale zależy to od sytuacji na rynku zapowiada prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz.

Pytany czy Grupa Lotos osiągnie 1 mld zł zysku netto w 2011 roku, tak jak prognozują niektórzy analitycy, Olechnowicz odpowiedział: "Zobaczymy jak będzie wyglądał rynek i jaka będzie sytuacja na rynku konkurentów i nasza, ale nie ulega wątpliwości, że kierunek jest jak najbardziej prawidłowy i to możemy, nie tyle gwarantować, ile to jest zadanie dla zarządu do wykonania"."Zawsze są szanse na coraz lepsze wyniki (...), a dla zarządu jest to obowiązek, żeby wynik był coraz lepszy, a 1 mld zł jest nie tylko w zasięgu, zaś granica 5 zł za litr paliwa to jest nie tylko granica psychologiczna, ale granica, którą musimy przekroczyć" - dodał.

Powiedział też, że dzięki zakończonemu przez Grupę Lotos programowi inwestycyjnemu 10+ grupa przerobi w 2011 roku poziom sporo powyżej 9 mln ton ropy.

Narastająco po trzech kwartałach 2010 roku zysk netto grupy Lotos, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł 427,9 mln zł, zysk operacyjny 539,4 mln zł, a przychody 13,94 mld zł.(

Lotos walczy o rynek

- Grupa Lotos podtrzymuje plan zwiększenie udziału w rynku detalicznym do 10 proc. w perspektywie do 2015 roku z 7 proc. na koniec 2010 roku. Lotos chce osiągnąć ten udział nie tylko organicznie, ale też dzięki nowym stacjom m.in. brandu ekonomicznego, które zacznie otwierać w 2011 roku. Do końca marca poda nazwę nowej ekonomicznej marki - poinformował w czwartek wiceprezes ds. handlu Maciej Szozda.

- Jeśli chodzi o 10 proc. udziału w rynku detalicznym to do 8,0 proc. dojdziemy rozwijając sieć w oparciu o rozwój organiczny i poprzez uatrakcyjnianie oferty, a pozostałe 2,0 proc. poprzez pozyskanie nowych lokalizacji, przejęcia zamykanych stacji niezależnych i wprowadzenie brandu ekonomicznego na obszarach o mniejszym potencjale rynkowym - powiedział na konferencji prasowej Szozda.

- To mniej więcej oznacza, że nowych stacji powinniśmy mieć między 100 a 150 (...), żeby sieć była optymalna powinna mieć więcej stacji własnych niż franczyzowych, ale jeśli ktoś się do nas zgłosi i byłoby na odwrót to nie odmówimy - dodał.

Grupa Lotos ma sieć ok. 314 stacji.

Szozda powiedział też, że do końca marca Lotos poda nazwę nowego brandu ekonomicznego stacji benzynowych.

- Chcemy do końca pierwszego kwartału zakomunikować pomysł na tę markę i na koniec marca na pewno to ogłosimy. Ale to nie będzie marka oderwana od marki Lotos (...). Na pewno jeszcze w tym roku pojawi się pierwszych kilka stacji marki ekonomicznej - powiedział wiceprezes.

Szozda powiedział też, że strategia Grupy Lotos na lata 2011-2015 roku zakłada inwestycje w rozwój segmentu handlowego (w tym rozwój segmentu detalicznego) na poziomie ok. 1,0 mld zł.

Zgodnie ze strategią na lata 2010-2015, Grupa Lotos chce zwiększyć udział w rynku hurtowym paliw do 30 proc., a w rynku detalicznym do 10 proc. Wolumen sprzedaży paliw ma natomiast być w 2015 roku o 15 proc. większy niż moce produkcyjne Rafinerii w Gdańsku, które wynoszą 10,5 mln ton (z czego 5,5 mln ton olej napędowy, 2,3 mln ton benzyny silnikowe, 1,7 mln ton produkty ciężkie i 1,0 mln ton produkty inne w tym LPG).

- - - - -

Grupa Lotos docelowo prywatną firmą

Powiedział wczoraj minister skarbu Aleksander Grad. Do końca stycznia ma być gotowe memorandum informacyjne dotyczące zobowiązań potencjalnych inwestorów, zainteresowanych kupnem akcji firmy. MSP zaprosiło pod koniec października ub.r. inwestorów do negocjacji ws. kupna akcji Grupy Lotos, stanowiących ok. 53 proc. kapitału zakładowego. Inwestorzy będą mogli zgłaszać zainteresowanie kupnem walorów spółki od piątku do 14 marca.

Ma być im udostępnione memorandum informacyjne. Będzie ono zawierać podstawowe informacje o sytuacji prawno-ekonomicznej spółki oraz wymagania, jakie musi spełnić odpowiedź na publiczne zaproszenie do negocjacji. Ci, którzy odbiorą memorandum, będą mieli czas do 18 marca na składanie tych odpowiedzi.

Lotos na ścieżce pełnej prywatyzacji

Do końca stycznia (...) będzie ostateczny tekst memorandum udostępniony inwestorom. Będziemy czekać na oferty wstępne, będzie krótka lista, dalszy etap negocjacji, badania firmy. Na przełomie 2011/2012 roku minister skarbu i cała Rada Ministrów podejmą decyzję (w sprawie oferty - PAP) - zapowiedział wcześniej minister Grad.

- Jestem przekonany, że Lotos docelowo będzie prywatną firmą i tak powinno być. A w zależności od tego, jak pójdzie sprawa Lotosu, to będzie trzeba się zastanowić w przyszłości, czy to, że Skarb Państwa jest w PKN Orlenie, to mu pomaga. Dzisiaj - moim zdaniem - tak. Jak będzie za lat kilka, kiedy Lotos będzie w pełni prywatny, będzie miał inwestora bardzo silnego? (...) Czy nie będzie potrzeby silniejszego, większego gracza w Orlenie? - pytał szef resortu skarbu. Grupa Lotos jest drugim po PKN Orlen producentem paliwa w kraju.

Skarb Państwa posiada pakiet kontrolny gdańskiej spółki; jest właścicielem 53 proc. akcji. Grad zaznaczył, że na rynku paliw PKN Orlen jeszcze długo pozostanie przy obecnym statucie, z udziałem Skarbu Państwa powyżej 25 proc. i jego władztwem korporacyjnym. Szef resortu skarbu odniósł się również do procesu prywatyzacji poznańskiej Enei. - Jestem przekonany, że w tym procesie wybierzemy inwestora strategicznego. Ale nie jest łatwo - ocenił. Zaznaczył, że zagraniczni inwestorzy branżowi są raczej zainteresowani dostępem do polskiego rynku, a nie tym, żeby u nas inwestować, w tym na przykład budować elektrownie. Grad podkreślił, że inwestorzy biorący udział w procesie prywatyzacji "serio do niego podchodzą".

Sprawdź bieżące notowania LTS na stronach BIZNES INTERIA.PL

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: koncerny paliwowe | memorandum | Rosjanie | prywatyzacja | lotos | Lotos S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »