Obawy inwestorów o kondycję amerykańskiej gospodarki

Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się nieznacznymi zwyżkami indeksów, głównie dzięki dobrym wynikom finansowych wielu spółek. Nastroje inwestorów popsuły jednak obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki.

Humory inwestorom popsuły przede wszystkim informacje o słabszym niż oczekiwano tempie ożywienia amerykańskiej gospodarki i gorsze od spodziewanych dane z rynku pracy.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,07 proc. do 12 402,76 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował o 0,78 proc. do 2782,92 pkt., zaś indeks S&P 500 - o 0,40 proc. do 1325,69 proc.

Prawie 2 proc. poszły w górę akcje firmy Microsoft, producenta oprogramowania komputerowego. Stało się to po tym, jak wpływowy menedżer David Einhorn wezwał prezesa spółki Steve'a Ballmera do ustąpienia ze stanowiska. Zdaniem Einhorna, Ballmer jest największym obciążeniem dla kursu spółki.

Reklama

O 8,57 proc. zdrożały papiery spółki Tiffany, luksusowej sieci sklepów jubilerskich, głównie dzięki bardzo dobrym wynikom finansowym tej firmy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: obawa | gospodarka | USA | Wall Street | inwestorzy | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »