Oferta firmy w czerwcu

200 tys. papierów dla drobnych inwestorów i 487 tys. dla instytucji - tak ma wyglądać planowana na II połowę czerwca oferta publiczna firmy W. Kruk.

200 tys. papierów dla drobnych inwestorów i 487 tys. dla instytucji - tak ma wyglądać planowana na II połowę czerwca oferta publiczna firmy W. Kruk.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze w lipcu na giełdzie zadebiutują PDA spółki.

Grupa chciałaby zebrać w ramach oferty 25-30 mln zł. Główny cel to inwestycje w rozbudowę sieci sprzedaży. W tej chwili firma W. Kruk ma 28 salonów, a należąca do niej Deni Cler - 18. Grupa do końca 2005 r. chce mieć około 100 sklepów. Środki z emisji mają pozwolić na realizację planów w tym zakresie do końca 2003 r., później inwestycje mają być finansowane długiem i z zysków. Do 2005 r. firma nie przewiduje kolejnych, poza obecną, emisji akcji.

Reklama

Spółka zamierza zaoferować 200 tys. akcji drobnym inwestorom i 487 tys. instytucjom. Z tymi ostatnimi prowadzi rozmowy. Po ich zakończeniu będzie znany przedział cenowy nowych walorów. I wtedy też stanie się jasne, czy spółka skorzysta z pomocy subemitentów. - Bierzemy pod uwagę takie rozwiązanie, ale ostateczne decyzje podejmiemy po zakończeniu rozmów - powiedział PARKIETOWI Jan Rosochowicz, prezes przedsiębiorstwa. Do sprzedaży akcji ma dojść w II połowie czerwca. - Uwagi do prospektu, jakie zgłosiła KPWiG, są drobne i sądzę, że w ciągu kilku dni je uwzględnimy. Liczymy więc, że w ciągu 2 tygodni zostaniemy dopuszczeni do obrotu - twierdzi prezes. Spółka liczy, iż w lipcu uda się wprowadzić na giełdę PDA (prawa do akcji).

Wśród zainteresowanych nowymi walorami Kruka są m.in. fundusze emerytalne. - Generalnie jednak liczymy na zainteresowanie wszystkich inwestorów instytucjonalnych. Sądzę, że zachętą może być dla nich obecność w spółce funduszy Enterprise Investors - mówi nam Wojciech Kruk, jeden z głównych akcjonariuszy (wraz z rodziną kontroluje 43% kapitału, ponad 4,5% znajduje się w rękach kadry menedżerskiej).

Fundusze EI, kontrolujące ponad 52% kapitału, mogą sprzedawać akcje w czerwcowej ofercie. - Fundusze są obecne w spółce od 9 lat. Należy więc przypuszczać, że będą zainteresowane sprzedażą części akcji, tym bardziej że spodziewamy się, iż pierwsza na rynku firma z sektora dóbr luksusowych będzie budzić duże zainteresowanie. Fundusze mogą więc być zainteresowane sprzedażą walorów, aby zrównoważyć popyt. Prospekt przewiduje taką możliwość - powiedział prezes spółki.

Walorów nie będzie sprzedawać na giełdzie Wojciech Kruk. Nie zamierza też ich kupować. Nowe walory będą mieć, jeśli emisja dojdzie do skutku w maksymalnym rozmiarze, prawie 40-proc. udział w podwyższonym kapitale. Akcje spółki, jak podkreśla W. Kruk, nie są uprzywilejowane. - Dbaliśmy o jednakowe reguły dla wszystkich akcjonariuszy. Nie mam więc uprzywilejowanej pozycji, poza jednym zapisem, który zakłada, że do chwili kiedy moje udziały nie spadną poniżej 10%, mogę piastować stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej. I zamierzam to robić - twierdzi W. Kruk.

Grupa W. Kruk działa w sektorze dóbr luksusowych, sprzedając za pośrednictwem własnej sieci wyroby jubilerskie (biżuteria złota i srebrna, zegarki szwajcarskie, kolekcje jubilerskie) oraz luksusową odzież (Deni Cler - wyroby z najwyższego segmentu cenowego). Na rynku jubilerskiem działa od ponad 160 lat. Deni Cler jest częścią grupy od 2000 r.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | KRUK | firmy | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »