Oferta KGHM na przełomie roku

Resort skarbu deklarował w październiku, że sprzedaż 10% akcji Polskiej Miedzi zakończy się w tym roku. Teraz widać już, że nie jest to realny termin. Według Magdaleny Nienałtowskiej z biura prasowego MSP, do sprzedaży akcji KGHM dojdzie na przełomie 2000 i 2001 r. - Ministerstwo nie było w żaden sposób zobligowane do sprzedaży KGHM w jakimś określonym terminie. Nikt nam nie narzucał dat - mówi.

To, że sprzedaż KGHM w tym roku raczej nie wypali, było łatwe do przewidzenia. Mimo iż jest już połowa listopada, MSP nie ogłosiło nawet zaproszenia do składania ofert (akcje KGHM miały być zaoferowane polskim, ewentualnie zagranicznym, instytucjom finansowym).

Przedstawiciele MSP nie chcą się wypowiadać na temat powodów przesunięcia sprzedaży KGHM. Wiele wskazuje jednak na to, że w grę wchodzą czynniki polityczne. Minister Andrzej Chronowski już wcześniej deklarował chęć konsultacji oferty ze związkami zawodowymi. Tymczasem część central otwarcie sprzeciwia się sprzedaży. Najbardziej wpływowy Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, kierowany przez posła SLD Ryszarda Zbrzyznego, uznał nawet, że planom prywatyzacyjnym MSP można zapobiec... wszczynając spór zbiorowy z zarządem KGHM. Związkowcy obawiają się, że oferta KGHM ułatwi przejęcie spółki przez zagraniczny kapitał.

Niewykluczone, że czynnikiem powstrzymującym resort skarbu przed sprzedażą są także notowania miedzi na London Metal Exchange. Cena tony tego metalu spadła ostatnio poniżej 1800 USD, mimo iż kilka miesięcy temu przekroczyła psychologiczną granicę 2000 USD. Trend spadkowy na rynku miedzi bezpośrednio przekłada się na notowania KGHM Polska Miedź.

Mimo doskonałych tegorocznych wyników, podstawowym kryterium, którym kierują się inwestorzy kupujący i sprzedający KGHM, jest cena miedzi na LME, a mniejsze znaczenie ma poprawiająca się atmosfera wokół Polski wśród zachodnich inwestorów. Presję podaży wzmaga też zapewne sama zapowiedź oferty.

W piątek kurs otwarcia wyniósł np. 26,3 zł. Przez większą część sesji na KGHM dominowała podaż (o godz. 14.30 akcje były np. tańsze o 3% w stosunku do otwarcia).