Ogólny pesymizm analityków

Spadek wyników finansowych w trzecim kwartale we wszystkich obecnych na GPW gałęziach gospodarki - taki scenariusz przedstawiali analitycy zarówno polskich domów maklerskich, jak i zagranicznych banków inwestycyjnych, zwracając jednocześnie uwagę, iż poszczególne spółki mogą się wyróżnić na tle rynkowej mizerii.

Spadek wyników finansowych w trzecim kwartale we wszystkich obecnych na GPW gałęziach gospodarki - taki scenariusz przedstawiali analitycy zarówno polskich domów maklerskich, jak i zagranicznych banków inwestycyjnych, zwracając jednocześnie uwagę, iż poszczególne spółki mogą się wyróżnić na tle rynkowej mizerii.

Przewidywania analityków na razie potwierdzają wstępne raporty spółek giełdowych przesyłane do GUS.

Zarówno polscy, jak i zagraniczni analitycy w swych raportach zwracali uwagę na sektor farmaceutyczny, obejmujący zarówno producentów, jak i dystrybutorów. Dobrych wyników spodziewano się m.in. w Jelfie. Zdaniem analityków DM WBK, spółka ta, mimo niskiego popytu krajowego, zdoła znacząco poprawić swoje przychody. To efekt wysokiej dynamiki wzrostu sprzedaży eksportowej, któremu być może w IV kwartale pomoże jeszcze spodziewana dewaluacja złotego wobec kursów walut obcych. Warto przypomnieć, że firma - ze względu na brak zadłużenia - praktycznie nie odczuwa wysokich stóp procentowych. Optymistyczne założenia wobec jeleniogórskiego producenta farmaceutyków spełniły się - Jelfa po trzech kwartałach zarobiła 32,9 mln zł netto wobec 28 mln zł prognozowanych na cały rok bieżący. Przychody po dziewięciu miesiącach br. zamknęły się kwotą 174,1 mln zł (na 2001 r. spółka prognozowała 252 mln zł).

Reklama

Na wyróżnienie zasłużyła także Polfa Kutno - przychody spółki wracają do poziomu sprzed sprzedaży fabryki płynów infuzyjnych. Wynik finansowy za trzy kwartały powinien przekroczyć ten założony w budżecie. Zdaniem analityków DM WBK, spółka powinna wykonać prognozę zysku za rok 2001 (16 mln zł, wobec 4 mln zł w 2000 r.).

Nie najlepiej, w opinii specjalistów, wygląda natomiast przyszłość całego sektora budowlanego. Na jego kondycję wpływa niski popyt inwestycyjny, wysokie stopy procentowe oraz konieczność cięć wydatków budżetowych - m.in. na inwestycje budowlane. Przedsiębiorstwom z tej branży już spadły obroty i marże - pogorszyły się także należności. Niewiele wskazuje na to, by sytuacja poprawiła się w IV kwartale tego roku.

Zdaniem większości specjalistów, ucierpieć mogą wyniki finansowe firm uzależnionych od gospodarki światowej - PKN ORLEN i KGHM. Obie spółki (a zwłaszcza KGHM) zostały dotknięte słabnącym popytem na surowce.

Tymczasem polska spółka miedziowa zaskoczyła rynek. Według opublikowanego przez nią raportu, trzeci kwartał zakończył się co prawda stratą, jednak jej wysokość (ponad 4 mln zł) była znacznie niższa od oczekiwań (nawet 100 mln zł). W efekcie kurs akcji KGHM wzrósł na wczorajszej sesji o 4,6%, przy niespełna 3-proc. wzroście WIG20. Warto jednak przypomnieć, iż wyniki skonsolidowane KGHM będą na pewno znacznie gorsze, na co wpływ będzie miała strata Telefonii Lokalnej.

Zdaniem analityków CDM Pekao, nie można spodziewać się dobrych wyników po PKN ORLEN - III kwartał to okres niskich marż rafineryjnych, co obniży zysk płockiej firmy. Według prognozy, PKN ORLEN zarobi w III kwartale 153 mln zł - to jest o 63% mniej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku.

Inwestorzy nie powinni spodziewać się dobrych wyników finansowych po spółkach, które realizują sprzedaż wyłącznie lub prawie wyłącznie na rynku polskim. W przypadku Amiki, Polleny Ewy oraz Lenteksu niski popyt wewnętrzny skutecznie ograniczy przychody wymienionych firm.

Prawie wszyscy specjaliści oczekiwali, iż dobre wyniki pokażą Kęty. Raport spółki potwierdził te przewidywania. Spółka po trzech kwartałach wypracowała ponad 21 mln zł zysku (wynik jednostkowy), podwyższając jednocześnie prognozę zysku skonsolidowanego na 2001 r. do niemal 46 mln zł. Duży wpływ na tę sytuację miał jednak utrzymujący się przez pierwszą połowę roku silny złoty.

Dobrych wyników nie należy oczekiwać też po Telekomunikacji Polskiej. Analitycy spodziewają się zmniejszenia przychodów po wejściu konkurencji w rynek połączeń międzystrefowych. Spółka może pokazać także koszty ujemnych różnic kursowych.

?This is Poland, there are no upgrades" (to jest Polska, więc nie będziemy podwyższać) - napisali oceniający nasz kraj analitycy UBS Warburg. Żadna z giełdowych firm nie doczekała się wyższej oceny inwestycyjnej - kilka z nich zostało zdegradowanych. Z kolei analitycy Schroeder Salomon Smith Barney uważają, że zysk wszystkich firm giełdowych spadnie aż o 38%, w stosunku do analogicznego wyniku rok wcześniej, przychody zaś będą niższe o 11%. Specjaliści z SSSB spodziewają się poprawy zysku po 4 firmach z GPW.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | wyniki finansowe | KGHM Polska Miedź SA | GPW | pesymizm | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »